Szczecin: lekarze odmówili pomocy ośmiolatce, która miała zostać zgwałcona
Szczeciński szpital odmówił pomocy ośmioletniej dziewczynce, która miała zostać zgwałcona. Przez niemal dobę matka szukała w mieście lekarza, który mógłby przeprowadzić badanie jej córeczki. O gwałt podejrzewany jest kilkunastoletni uczeń. Sprawę odmowy zbadania sprawdza prokuratura, a gwałtem zajmuje się sąd rodzinny.
Kobieta z ośmioletnią córką zgłosiła się na badania do Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Szczecinie. Podejrzewała że dziewczynka została zgwałcona.
Matka szukała pomocy u ginekologa
Początkowo matka szukała pomocy w poradni ginekologicznej, później w szpitalnym oddziale ratunkowym dla dzieci.
PRZECZYTAJ: 15-miesięczna dziewczynka wykorzystana seksualnie i pobita. Krewny dziecka z zarzutami
Video: policja i szpital wyjaśniają okoliczności zdarzenia
Szpital nie zbadał dziecka
Przed udaniem się do placówki matka miała zostać zapewniona przez telefon przez dyżurną lekarkę, że dziecko zostanie przyjęte, jednak już na miejscu kolejny lekarz na badanie się nie zgodził.
- Bardzo nam przykro, że doszło do takiego zdarzenia w naszym szpitalu. Obecnie prowadzone jest wewnętrzne postępowanie wyjaśniające - powiedziała Polsat News Joanna Woźnicka, rzeczniczka szczecińskiego szpitala.
Pomocy matka z dzieckiem miała szukać przez dobę.
Szpital przyznaje, że procedura, która obowiązuje przy takich zgłoszeniach nie zadziałała.
- Dotyczy ona tego, jak poszczególni pracownicy w takich sytuacjach - dotyczących gwałtów, molestowania, maltretowania dzieci czy osób pełnoletnich - powinni się zachować. Jakie instytucje czy organy państwowe powinni zawiadomić - dodała Woźnicka.
Postąpowanie szpitala bada prokuratura
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia też prokuratura, którą zawiadomiła policja.
- Badamy, czy personel szpitala zobowiązany do udzielania pomocy medycznej małoletniej pokrzywdzonej zaniechał swoich obowiązków bądź doszło do innych nieprawidłowości - powiedziała stacji prok. Joanna Biranowska-Sochalska, rzecznik Prokuratura Okręgowej w Szczecinie.
Sprawa gwałtu trafiła do sądu rodzinnego, bo domniemany sprawca także jest nieletni.
Czytaj więcej