Nie żyją dwaj chłopcy, którzy wpadli do basenu przeciwpożarowego w Szczecinie

Polska
Nie żyją dwaj chłopcy, którzy wpadli do basenu przeciwpożarowego w Szczecinie
PAP/Marcin Bielecki
U chłopców doszło do zatrzymania krążenia, są reanimowani

- Nie udało się uratować dwóch chłopców, którzy wpadli we wtorek do zbiornika przeciwpożarowego w Szczecinie – poinformowały o północy z wtorku na środę służby prasowe szpitala, do którego trafili chłopcy.

- Mimo wysiłków lekarzy żadnego z chłopców nie udało się uratować, ich serca nie podjęły pracy – poinformowała o północy rzecznik prasowy Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego Bogna Bartkiewicz.

 

Jak zastrzegła, ze względu na dobro rodzin szpital nie udziela w tej sprawie szerszych informacji.

 

Kilkugodzinne próby nie powiodły się

 

Dwóch chłopców w wieku około 11-14 lat ze zbiornika przeciwpożarowego w rejonie ulic 26 kwietnia i Twardowskiego wydobyli po południu strażaccy nurkowie. Ze wstępnych informacji wynika, że wpadli oni do zbiornika na terenie byłego złomowiska.

 

U chłopców doszło do zatrzymania akcji serca. Podczas reanimacji na miejscu wypadku nie udało się jej przywrócić. Podjęto decyzję o przetransportowaniu ich do szpitala na Pomorzanach.

 

Pogotowie przywiozło chłopców do szpitala w stanie ciężkim, w głębokiej hipotermii. Zostali tam podłączeni do specjalistycznej aparatury, ale kilkugodzinne próby ich uratowania nie powiodły się.

 


Ze wstępnych informacji wynika, że dzieci mają ok. 11-14 lat. Chłopcy wpadli do zbiornika, który znajduje się na terenie byłego złomowiska.

 

Prawdopodobnie jeden z chłopców wpadł do basenu, a drugi próbował go ratować. Informację służby otrzymały od ich kolegi, który był z nimi na miejscu.

dk/hlk/bas/, PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie