Policjanci z tarczami i bronią. Służby przygotowują się na powtórkę zamieszek w Koninie

Uzbrojeni policjanci stanęli przed gmachem Komendy Miejskiej Policji w Koninie. Do miasta zjeżdżają na sygnale wozy policyjne z funkcjonariuszami z oddziałów prewencji z różnych stron woj. wielkopolskiego. Władze miasta obawiają się, że niedzielne zamieszki po tragicznej śmierci postrzelonego przez policjanta 21-latka mogą się powtórzyć. O spokój zaapelowała narzeczona postrzelonego chłopaka.
Przy bramie wejściowej do Komendy Miejskiej Policji w Koninie o godz. 15:30 stanęło kilkunastu policjantów uzbrojonych w broń i tarcze ochronne. Na miejscu stanął wóz z armatką wodną.
Rzecznik prasowy konińskiej policji podkomisarz Marcin Jankowski powiedział, że na miejscu jest łącznie kilkudziesięciu policjantów. Sytuację w mieście w związku z niedzielnymi zamieszkami potraktowano jako kryzysową.
ZOBACZ: Strzelanina w Oklahomie. Trzy osoby nie żyją
Kastety, butelki i kamienie
- Z jednej strony chodzi o tragiczne zdarzenia z czwartku, z drugiej strony o tłum, który w niedzielę przyszedł pod siedzibę komendy, a w ruch poszły kastety, butelki i kamienie - powiedział rzecznik policji w poniedziałek.
- Zespół powstał po to m. in., żeby wiedzieć, jak policja zamierza sobie poradzić z trudną sytuacją i niepokojami społecznymi - tłumaczył wcześniej wiceprezydent Konina. - Sytuacja w mieście eskaluje i to nas bardzo niepokoi - dodał.
Wiceprezydent poinformował, że urząd miasta podjął działania w celu minimalizacji negatywnych nastrojów społecznych. Ponowiono apel do mieszkańców Konina o zachowanie spokoju i umożliwienie służbom wyjaśnienia "tej tragicznej w skutkach interwencji".
W szkołach pedagodzy i psycholodzy rozmawiali z uczniami o zdarzeniach
Ponadto - jak zapewnił Nowak - we wszystkich jedenastu konińskich szkołach od poniedziałku pedagodzy i psycholodzy rozmawiali z uczniami o zdarzeniach, związanych ze śmiertelnym postrzeleniem 21-latka przez policjanta.
- Za pomocą dzienników elektronicznych prosimy też rodziców uczniów, a mamy ich w Koninie ponad 15 tysięcy, by zwracali uwagę na swoje dzieci (...), żeby problem agresji nie narastał - mówił wiceprezydent Konina.
ZOBACZ: Śmierć 21-latka w Koninie. "Fakty są o 180 stopni inne niż podają media"
Policja w Koninie - zdaniem Witolda Nowaka - jest przygotowana do działań wzmożonych w sytuacjach podwyższonego ryzyka.
- Komendant policji zapewnił mnie, że konińska placówka ma zapewnione wsparcie ze strony innych jednostek policji i są gotowi do przeciwdziałania wykroczeniom i przestępstwom, bo tak trzeba nazwać to, co działo się w niedzielę przed komendą - mówił wiceprezydent Konina.
Witold Nowak powiedział też, że została zaoferowana pomoc psychologiczna rodzinom zmarłego 21-latka i policjanta, który strzelał.
Psychologowie mają nawiązać kontakt z 15-latkami
Naczelnik wydziału oświaty w Koninie - dodał wiceprezydent - podjął decyzję o nawiązaniu przez psychologów kontaktów z 15-latkami, którzy uczestniczyli w tragicznym zdarzeniu.
- Chcemy porozmawiać z nimi oraz ich rodzicami o ich publicznych wystąpieniach medialnych, bo naprawdę lepiej będzie, jeżeli ta sprawa będzie toczyła się w przestrzeni zamkniętej; są od tego odpowiednie służby. 15-latek rozmawiający publicznie na ten temat, to nie jest dobre dla nikogo. Oczywiście, każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, ale patrzymy na to pod kątem tego, co dzieje się w przestrzeni miasta - zaznaczył wiceprezydent.
ZOBACZ: Konin: policjant śmiertelnie postrzelił 21-letniego mężczyznę
W niedzielę zgromadzeni przed konińską policją przez kilkadziesiąt minut wznosili wulgarne okrzyki, rzucali w policjantów butelkami i kamieniami. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, była też oddana salwa ostrzegawcza z broni gładkolufowej.
Wszyscy zatrzymani byli pod wpływem alkoholu
Policja zatrzymała siedem osób, w tym trzech nieletnich. Wszyscy - jak poinformował rzecznik prasowy konińskiej policji podkom. Marcin Jankowski - byli pod wpływem alkoholu.
W zamieszkach trzech policjantów zostało rannych. Obrażenia, jakie odnieśli, nie zagrażają ich życiu.
14 listopada przed południem na jednym z konińskich osiedli patrol policji próbował wylegitymować 21-latka i dwóch 15-latków; najstarszy mężczyzna zaczął uciekać. Według informacji policji 21-latek nie reagował na wezwania do zatrzymania. Goniący go funkcjonariusz użył broni; 21-latek zmarł pomimo udzielonej pomocy medycznej. Policja utrzymuje, że funkcjonariusz był zmuszony do użycia broni.
Policja informowała, że przy ciele mężczyzny znaleziono nożyczki i woreczek foliowy z białym proszkiem. Nie wiadomo, czy 21-latek zaatakował goniącego go policjanta nożyczkami, bądź nimi groził.
ZOBACZ: Nieoficjalnie: przy ciele 21-latka z Konina znaleziono pochodną metamfetaminy
"Policja będzie pamiętać, czyją krew ma na rękach"
W poniedziałek o zachowanie spokoju zaapelowała 18-letnia Julia Jęcz, narzeczona postrzelonego 21-latka. Zapowiedziała, że ona i jej znajomi nie będą protestować przed siedzibą konińskiej policji.
- Nie będziemy pokazywać, że jesteśmy słabi. Już pokazaliśmy, co potrafimy. Policja w Koninie będzie pamiętać, czyją krew mają na rękach - oświadczyła Julia Jęcz, odnosząc się do niedzielnych zamieszek w związku ze śmiercią Adama C.
Nieumyślne przekroczenie uprawnień
W związku z tym zdarzeniem wszczęto śledztwo. - Postępowanie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego przekroczenia uprawnień przez policjanta i nieumyślnego spowodowania śmierci osoby – mówiła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koninie Aleksandra Marańda. Postępowanie, które zaczęła prowadzić prokuratura w Koninie, przejęła Prokuratura Regionalna w Łodzi.
W piątek na miejsce tragedii przy ul. Wyszyńskiego przybyło ponad 100 osób - byli m.in. znajomi śmiertelnie postrzelonego 21-latka. "Dożywocie dla policjanta!" - skandowali wówczas. Kulminacja emocji nastąpiła w niedzielę przed siedzibą Komendy Miejskiej Policji w Koninie, gdzie doszło do zamieszek.
Czytaj więcej