Rozenek: spodziewam się, że Lewica zaproponuje własne rozwiązanie ws. składek ZUS

- Rozumiem koleżanki i kolegów z Razem, bo to oni chcieliby popierać tę ustawę. Możemy się po prostu pięknie różnić w pewnych sprawach - mówił Andrzej Rozenek w "Wydarzeniach i Opiniach". Zapewnił, że spodziewa się, że Lewica zaproponuje własne rozwiązanie dot. zniesienia limitu 30-krotności składki ZUS. Według Marcina Ociepy (Porozumienie), ustawa "przyniesie więcej szkód niż korzyści".
W poniedziałek klub Lewicy podejmie decyzję ws. likwidacji limitu 30-krotności składek ZUS, klub Lewicy. Projekt ustawy zakładający zniesienie limitu 30-krotności będzie próbował przeforsować klub PiS, ale bez wsparcia członków Porozumienia Jarosława Gowina.
"Konsultacje dla ustawy wypadły negatywnie"
- Nie wiem, jaka będzie decyzja Lewicy. Do każdego projektu trzeba podchodzić w ten sposób, że należy dowiedzieć się o co dokładnie chodzi. Trzeba przeprowadzić konsultacje społeczne, o których PiS zapomniało - mówił Andrzej Rozenek (Lewica) w "Wydarzeniach i Opiniach". Zapewnił, że projekt był konsultowany przez Lewicę ze związkami zawodowymi i "innymi grupami, które były nim zainteresowane".
WIDEO: Andrzej Rozenek o zniesieniu limitu 30-krotności składek ZUS
- Konsultacje dla tej ustawy wypadły negatywnie. Wszystkich, których pytaliśmy o zdanie uważają, że te ustawa jest zła - zapewnił poseł Lewicy. Dodał, że to członkowie Partii Razem chcieliby poprzeć ustawę PiS, uważając, że to niesprawiedliwe wobec osób mniej zamożnych. - Ci najbogatsi w pewnym momencie po prostu przestają płacić składki, czyli nie uczestniczą od pewnego momentu do dopłacania emerytur nas wszystkich - mówił Rozenek.
- To rzeczywiście niesprawiedliwe, ale musimy zdać sobie sprawę o kim my mówimy. W większości są to osoby zatrudnione w Spółkach Skarbu Państwa. Mamy teraz taki dylemat, że my społeczeństwo finansujemy im składki po to, żeby oni za kilkanaście lat odebrali bardzo wysokie emerytury. Nie wiem czy to lewicowe - dodał Rozenek.
Poseł dodał, że w jego opinii projekt PiS jest "źle sporządzony". - Spodziewam się, że nasz klub zaproponuje własne rozwiązanie, które być może będą nieco podobne do tych, które chce zaprezentować większość rządząca, ale doskonalsze (od tego co proponuje PiS - red.) - dodał Rozenek.
"Przyniesie więcej szkód niż korzyści"
Przeciw projektowi ustawy opowiedział się również wiceprezes Porozumienia Maricn Ociepa.
- Zdania nie zmienimy. Uważamy, że ten projekt przyniesie więcej szkód niż korzyści, bo pamiętajmy o tym, że jeśli zniesiemy limit 30-krotności, to jednocześnie zachowamy prawo do pobierania bardzo wysokich emerytur dla ludzi, którzy będą odkładać więcej - mówił Ociepa.
Poseł Porozumienia zapewnił, że Zjednoczona Prawica ma przygotowane propozycje, które zrównoważą kwotę zaproponowaną w budżecie. - Politycy powinni myśleć strategicznie. Jeśli się na to teraz zdecydujemy, to będziemy musieli w przyszłości wypłacać horrendalne emerytury - dodał Ociepa.
ZOBACZ: Müller: często są wybory uzupełniające. W Senacie może się pojawić nowa większość
Według Ociepy dobrobyt można wygenerować przez premiowanie przedsiębiorczości i aktywności , a nie "karaniem wyższymi podatkami tych, którzy potrafią wygenerować większe zyski". - Oni i tak płacą większe podatki, bo oni proporcjonalnie więcej zarabiają - powiedział Ociepa.
Poseł był pytany przez prowadzącą program Dorotę Gawryluk, czy jeśli PiS uda się przegłosować projekt ustawy o zniesieniu limitu składek, to czy Porozumienie - w ramach odwetu - odrzuci kandydaturę Stanisława Piotrowicza na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. - To zupełnie inne kwestie. Nie rozmawiamy w ogóle o takiej transakcji - odpowiedział Ociepa.