Podpalił stodołę i 4000 bel słomy. Z dymem poszło pół miliona złotych
Jarocińscy policjanci zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który podpalił stodołę i stóg 4 tysięcy bel słomy. Straty oszacowano na ponad pół miliona złotych.
Do pożaru doszło około godziny 4.00 w miejscowości Stefanów w gminie Jarocin. Całkowitemu spaleniu uległa stodoła wraz ze stertą słomy i znajdujący się w pobliżu stóg złożony z 4 tysięcy bel słomy. Ponadto nadpalona została przyczepa ciężarowa wraz z drewnem, a stopieniu uległy foliowe rękawy od sianokiszonki.
Strażacy walczą z gaszeniu pożaru udział wzięło 9 jednostek straży pożarnej, które z żywiołem walczyły kilkanaście godzin.
Wartość strat oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę około 500 tys. zł. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.
PRZECZYTAJ: Pożar stodoły we wsi Bociniec. "Wszystko mi się spaliło, nie mam nic"
Podejrzany przyznał się do winy
Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie zatrzymali w tej sprawie 26-letniego mieszkańca gminy. Mężczyzna znany jest z działalności przestępczej.
Mężczyzna usłyszał zarzut podpalenia. Przyznał się do jego popełnienia i złożył wyjaśnienia. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności na okres od 3 miesięcy do 5 lat.
Do pożaru doszło 11 listopada.
Wobec 26-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru.
Czytaj więcej
Komentarze