"Proceder" - dziś premiera filmu o Tomaszu Chadzie. Michał Węgrzyn i Anna Matysiak w Polsat News
- Będzie to film o ulicy, ulicznych poetach i gangsterach i o tym, co wydarzyło się naprawdę - ujawnił w Polsat News reżyser filmu "Proceder" Michał Węgrzyn. Obraz opowiada historię rapera Tomasza Chady, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Tytuł wchodzi do kin w piątek.
Proceder to "poruszająca historia rapera Tomasza Chady - chłopaka z blokowisk, z duszą poety i darem do wpadania w poważne kłopoty. Prawdziwy i szczery do bólu w swoich tekstach Chada ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, zostawiając zszokowanych fanów i dziewczynę, którą kochał" - czytamy w opisie dystrybutora filmu.
"Nasze historie są podobne"
- Jak dostałem telefon od producenta Janusza Iwanowskiego, to prawie podskoczyłem w górę, jak małolat z radości, że mogę w końcu zrealizować duży film, z dużym budżetem, gwiazdorską obsadą - mówił na antenie Polsat News reżyser "Procederu" Michał Węgrzyn.
- Ucieszyłem się, że to historia Tomka Chady, dlatego, że nasze historie są podobne. Urodziliśmy się w podobnych czasach, przeżywaliśmy to jak Zachód pojawił się w naszych głowach, naszej kulturze w Polsce. Ja grałem w kapeli hardcorowej, on w hiphopowej - mówił reżyser.
ZOBACZ: Raper Nipsey Hussle zastrzelony przed sklepem w Los Angeles. Gwiazdy wspominają muzyka
Aktorka Anna Matysiak gra w filmie Julię - dziewczynę rapera. W studiu Polsat News została zapytana, czy wcielenie się w postać było dla niej wyzwaniem. - Poza Tomaszem Chadą nie staraliśmy się odwzorowywać danych osób, raczej skupialiśmy się na tym, by zbudować rzeczywistą relację pomiędzy bohaterami. W filmie pojawiają się też postacie zupełnie fikcyjne - tłumaczyła.
- Ta historia jest tak wielka, Tomek znał tak dużo ludzi, że czasami w jedną postać ubieraliśmy kilka rzeczywistych osób. Postać Ani była inspirowana postacią "Gabi", znaną raperką (Gabrielą Gawryszewską - red.) i tego nie da się ukryć, ale też innymi dziewczynami. Nie będziemy ukrywać, że Tomek był niestały w uczuciach - kochał kobiety i nie potrafił im się oprzeć - dodał Węgrzyn.
WIDEO: Michał Węgrzyn i Anna Matysiak w "Nowy Dzień z Polsat News"
"Sprawa nigdy nie zostanie do końca rozwiązana"
Według reżysera sprawa śmierci Chady nigdy do końca nie zostanie rozwiązana. - Wiąże się to z tym, że oprócz uzależnienia od alkoholu i narkotyków miał też związki z gangami - warszawskimi i nie tylko - które mogły mieć wpływ na to jak zginął. Nie po drodze było mu też z polską policją, jednak myślę, że ten trop jest najmniej prawdopodobny - mówił.
Węgrzyn dodał, że film nie skupia się na rozstrzyganiu, jak było naprawdę, bo sprawa "jest jeszcze w prokuraturze".
ZOBACZ: Nie żyje raper Tomasz Chada. Prokuratura wszczęła śledztwo ws. jego śmierci
- Historia Tomka jest bardzo uniwersalna. Mogła przydarzyć się każdemu. Jednocześnie historia ma morał i może czegoś nas nauczyć i przed czymś przestrzec - podsumowała Anna Matysiak.
Raper 14 marca trafił do szpitala w Mysłowicach z poważnym urazem kręgosłupa. Doznał go po tym, gdy wyskoczył z okna na trzecim piętrze. Po kilku dniach został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Rybniku - tam zmarł.
Śledztwo w sprawie jego śmierci wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Czytaj więcej