Ewakuacja ponad 400 osób
Policyjne samochody w piątek po południu wywiozły niebezpieczne materiały. Okolicę cały czas zabezpieczają policjanci i strażnicy miejscy, ale ruch pieszych został przywrócony.
Rzeczniczka płockiej policji Marta Lewandowska poinformowała, że zakończyła się już ewakuacja lokatorów bloku, którzy mogą wrócić do swoich mieszkań. Łącznie ewakuowano ponad 400 osób - oprócz mieszkańców także dzieci i pracowników pobliskiej szkoły oraz przedszkola.
"Wyznaczono strefę bezpieczeństwa"
- Zatrzymano jedną osobę do wyjaśnienia. Znalezione i zabezpieczone substancje oraz materiały są w tej chwili wynoszone. Za pomocą specjalistycznego sprzętu zostaną przewiezione w bezpieczne miejsce, gdzie zostaną poddane analizie - mówiła wcześniej Jurkiewicz.
Jak dodała, z ustaleń CBŚP wynika, że wśród znalezionych materiałów "mogą znajdować się substancje wybuchowe, dlatego też całość działań prowadzą policyjni pirotechnicy".
WIDEO: relacja reportera Polsat News
Mężczyzna został zatrzymany na zewnątrz budynku, tak aby nie miał dostępu do materiałów wybuchowych. Okazało się, że w mieszkaniu znajduje się duża ilość materiałów wybuchowych i jest ono przygotowane do detonacji.
Z zebranego materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że podejrzany chciał wysadzić mieszkanie i blok, w którym mieszkał.
ZOBACZ: Ewakuacja bloku, szkoły i przedszkola w Płocku. Materiały wybuchowe w jednym z mieszkań
Mężczyzna usłyszał zarzuty związane z nielegalnym gromadzeniem materiałów wybuchowych oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach.
Czytaj więcej
Komentarze