"Koniec opozycji totalnej". Kaczyński zaskoczył w Sejmie
- Po wysłuchaniu oświadczeń partii, podsumowałbym to tak - koniec opozycji totalnej - powiedział we wtorek w Sejmie Jarosław Kaczyński. - Jeśli tak będzie, to będzie to wielki postęp w naszym życiu publicznym, proszę, aby nie były to tylko słowa - dodał prezes PiS.
- Z wielką radością wysłuchałem tutaj oświadczeń partii, a także i koła, chociaż tutaj mieliśmy do czynienia z pewną różnicą, i podsumowałbym to tak - koniec opozycji totalnej - powiedział prezes PiS.
- Jeśli tak rzeczywiście będzie, to będzie to wielki postęp w naszym życiu publicznym i zmiana, na którą z całą pewnością oczekuje społeczeństwo, zmiana w interesie polskiej demokracji, polskiego społeczeństwa, polskiego narodu, polskiej przyszłości - stwierdził Kaczyński.
- Bardzo proszę, żeby to nie były tylko słowa, żeby to były także czyny - zaapelował. - Mam nadzieje, że to nie tylko początek, że to trwała zmiana w naszym życiu publicznym - bardzo ważna i bardzo dobra - dodał.
Jednocześnie Kaczyński przyznał, że "te wystąpienia zawierały także pewne elementy z którymi nie można się zgodzić, elementy, które można określić jako reprymendę, strofowanie".
- My podtrzymujemy nasze zdanie, większość ma prawo powołać rząd, ma prawo powołać marszałka, ale większość także prawo rządzić. Realizować swoja agendę, oczywiście w merytorycznej, kulturalnej dyskusji i przyjmując merytoryczne argumenty innych - powiedział polityk.
Prezes PiS przypomniał również, że "klubem, który ma najwięcej swoich reprezentantów w Senacie jest PiS. - Z tego też muszą być wyciągnięte pewne wnioski - powiedział.