Tir wjechał w ogrodzenie i ogródek piwny znajdujący się przy lokalu i zatrzymał się na ścianie budynku. Na szczęście kilka minut przed zdarzeniem goście opuścili restaurację, a pracownica wyszła na zaplecze. Nikt również w tym momencie nie przejeżdżał samochodem, a na chodniku nie było pieszych.
WIDEO: Kilka minut przed zdarzeniem goście opuścili restaurację
Z gruzów wydobyto małego kota
Strażacy z gruzów wydobyli małego kota, który również nie ucierpiał w zdarzeniu.
Funkcjonariusze ustalili wstępnie, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków ruchu. 38-letni kierowca, mieszkaniec gminy Biłgoraj, był trzeźwy i nie odniósł obrażeń.
Komentarze