Rekordowa kara UOKiK za brak informacji ws. Nord Stream 2
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę w postępowaniu przeciw Gazpromowi i pięciu międzynarodowym podmiotom odpowiedzialnym za finansowanie gazociągu Nord Stream 2. Za nieudzielenie informacji spółka Engie Energy ma zapłacić 172 mln złotych, czyli równowartość około 40 mln euro.
UOKiK wyjaśnił w piątkowym komunikacie, że "to skutek braku współpracy w postępowaniu prowadzonym przez szefa polskiego urzędu antymonopolowego Marka Niechciała".
Precedensowe postępowanie
Zdaniem urzędu, działania "konsorcjantów" mogą być próbą obejścia przepisów poprzez utworzenie spółki finansującej budowę gazociągu bez zgody organu antymonopolowego.
ZOBACZ TEŻ: UOKiK stawia zarzuty Gazpromowi. Chodzi o gazociąg Nord Stream 2
Urząd przypomniał, że sprawa budowy Nord Stream 2 była analizowana przez UOKiK w sierpniu 2016 r. Wówczas prezes Urzędu uznał, że planowana koncentracja między Gazpromem oraz pięcioma spółkami międzynarodowymi mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji i przedstawił zastrzeżenia. Uczestnicy konsorcjum wycofywali wniosek. W praktyce oznaczało to zakaz połączenia.
Od kwietnia 2018 r. Urząd ponownie analizuje sprawę, prowadząc precedensowe postępowanie antymonopolowe.
Zarzuty dla sześciu spółek
"Prezes UOKiK podstawił zarzuty sześciu spółkom, które podejrzane są o sfinansowanie transakcji, mimo braku zgody polskiego urzędu antymonopolowego. Są to przedsiębiorcy należący do międzynarodowych grup: Gazprom z Federacji Rosyjskiej, Engie ze Szwajcarii, a także czterech pochodzących z Holandii: Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall" - przekazano w komunikacie.
Prezes #UOKiK Marek Niechciał podczas dzisiejszej konferencji prasowej: Brak woli współpracy ze strony jednego z podmiotów budujących #NordStream 2 - spółki Engie Energy - można również uznać za brak szacunku dla naszego Państwa. To jeden z powodów tak wysokiej kary. pic.twitter.com/vqZUUmsatE
— UOKiK (@UOKiKgovPL) November 8, 2019
UOKiK: umyślność działania spółki, która bezpodstawnie odmawiała przekazania dokumentów
- Prosiliśmy spółkę o dokumenty i dane dotyczące umów zawartych z Gazpromem. Interesują nas informacje o paliwach gazowych, w szczególności umów przesyłu, dystrybucji, sprzedaży, dostaw czy magazynowania. Dane te są niezbędne w prowadzonym postępowaniu antymonopolowym, w którym sprawdzamy, czy Engie Energy oraz pięć innych podmiotów utworzyły wspólnego przedsiębiorcę bez naszej zgody – mówił prezes UOKiK Marek Niechciał podczas piątkowej konferencji prasowej.
Przypomniał, że Urząd prowadzi "bardzo ważne postępowanie antymonopolowe w sprawie Nord Stream 2, którego skutki mogą mieć charakter międzynarodowy".
- Ustalając wysokość kary na Engie Energy braliśmy pod uwagę znaczenie tych informacji dla prowadzonego postępowania, a także umyślność działania tej spółki - poinformował Niechciał.
Engie Energy chce odwołać się od kary
Natomiast wiceprezes Urzędu, Michał Holeksa wskazał, że "spółka uporczywie i bezpodstawnie odmawiała przekazania nam żądanych dokumentów i materiałów".
- Spowodowało to istotne opóźnienie w prowadzeniu naszych działań dotyczących finansowania budowy gazociągu Nord Stream 2 – dodał.
Jak podała rosyjska agencja TASS, spółka Engie Energy odwoła się od kary grzywny nałożonej przez UOKiK. "Absolutnie nie zgadzamy się z tymi pretensjami i niezwłocznie je zakwestionujemy" - oświadczyła Engie.
Czytaj więcej