Przekręt "na kasę fiskalną". Oszuści przygotowali aplikacje na smartfony
Przedsiębiorcy nie mogą jeszcze korzystać z kas fiskalnych w formie aplikacji na smartfony. Państwowi urzędnicy wciąż pracują nad takim rozwiązaniem. Tymczasem w sieci są już programy, które rzekomo mogą zastąpić tradycyjne kasy. Resort finansów ostrzegł, że w ten sposób nasze dane mogą dostać się w niepowołane ręce. - Nie istnieje na razie legalna kasa na smartfony - przekazał rzecznik ministra.
Przed kasami rejestrującymi, które mają działać na smartfonach i zastąpić tradycyjne maszyny wydające paragon, ostrzegło w piątek Ministerstwo Finansów.
- Przypominamy, że nadal trwają prace legislacyjne dotyczące kas rejestrujących, mających postać oprogramowania (tzw. kas wirtualnych), do zainstalowania na różnych urządzeniach, w tym np. na smartfonach - przekazał Paweł Jurek, rzecznik prasowy ministra finansów.
ZOBACZ: 29 listopada Czarny Piątek w sklepach. UOKiK przypomniał o ważnym przepisie
Dodał, że jak na razie "żadne oprogramowanie nie może samoistnie pełnić roli kasy rejestrującej". - Nie istnieje na razie legalna kasa na smartfony - poinformował.
Nawet 3,6 mln złotych kary za nieużywanie tradycyjnej kasy fiskalnej
Jak stwierdził Jurek, pojawiające się ogłoszenia mogą zawierać nieprawdziwe informacje, a korzystanie z nich może stanowić próbę wyłudzenia.
- Tym samym korzystanie z obecnie oferowanych kas na smartfony nie będzie oznaczać, że podatnik wywiązuje się z obowiązku rejestracji sprzedaży na kasie rejestrującej - oznajmił rzecznik.
ZOBACZ: Zmiany w VAT. Utworzona tzw. biała lista podatników
Nagminne sprzedawanie produktów z pominięciem kasy fiskalnej najczęściej jest przestępstwem skarbowym, za które grozi od 900 zł do 3,6 mln zł grzywny. Za incydentalne niewydrukowanie paragonu nakładane są grzywny między 150 zł a 30 tys. zł.
Komentarze