Zandberg: wyobrażam sobie, że w drugiej turze PO popiera kandydata Lewicy
- Nie będę ukrywać, że nasza sytuacja jako Lewicy, nie jest zła i to powoduje, że szanse na wejście lewicowego kandydata do drugiej tury wyborów prezydenckich rosną - powiedział Adrian Zandberg w "Gościu Wydarzeń". Jak dodał, wyobraża sobie scenariusz, w którym PO popiera w drugiej turze kandydata partii lewicowych.
Bogdan Rymanowski pytał Adriana Zandberga o to, kiedy poznamy nazwisko kandydata Lewicy w wyborach parlamentarnych. - Wszystko idzie zgodnie z planem i harmonogramem - odpowiedział jeden z liderów Lewicy Razem.
Zandberg nie chciał jednak zdradzić, czy to on planuje wystartować. - Trzymam się pewnej zasady. Myśmy dlatego zbudowali skutecznie lewicową koalicję, dlatego to działa sprawnie, że umówiliśmy się na zasadę: decyzje, które podejmujemy wspólnie, ogłaszamy także wspólnie - wyjaśnił.
Kandydat prospołeczny
Na pytanie, czy Lewica może poprzeć w drugiej turze kandydata PO, Zandberg odpowiedział: "Wyobrażam sobie, że PO w drugiej turze popiera kandydata Lewicy".
ZOBACZ TEŻ: Mnie też jest trochę smutno - Tusk o decyzji ws. wyborów prezydenckich
Jak podkreślił, w tym momencie Lewica "potrafi się porozumieć, ma plan", a po stronie Platformy "jest pewien chaos".
- Nie będę ukrywać, bo byłbym hipokrytą, gdybym ukrywał, że nasza sytuacja jako Lewicy nie jest zła i to powoduje, że szanse na wejście lewicowego kandydata do drugiej tury wyborów prezydenckich rosną - dodał.
Zandberg ocenił, że w drugiej turze wyborów prezydenckich naprzeciwko Andrzeja Dudy powinien stanąć kandydat prospołeczny. - Siłą Andrzeja Dudy i PiS było takie zdanie: słuchajcie, co prawda mamy Banasiów, nieuczciwość, Misiewiczów, jest jakieś złodziejstwo, ale albo my, albo ci, którzy wam zabiorą 500 plus i obniżą pensję - mówił.
Według polityka Lewicy, jeśli w drugiej turze prezydent Duda zmierzy się z kandydatem prospołecznym, to "ta argumentacja przestanie działać".
"Nie chodzi o piękną kartę Macierewicza z młodości"
W czwartek Lewica zwróciła się do Andrzeja Dudy, by nie powoływał Antoniego Macierewicza na marszałka Seniora Sejmu. "Tytuł Marszałka Seniora przysługuje osobom o nieposzlakowanej opinii i takim samym dorobku parlamentarnym. Dlatego nie możemy zgodzić się na to, by tę symboliczną funkcję sprawował poseł Macierewicz" - napisali.
- Ten pomysł wydaje nam się niepotrzebnie konfrontacyjny i niepotrzebnie dzielący - powiedział Zandberg. Jak podkreślił, podobny pogląd podziela "większość Polek i Polaków".
WIDEO: Rozmowa Bogdana Rymanowskiego z Adrianem Zandbergiem.
- Nie chodzi tutaj o piękną kartę Antoniego Macierewicza z lat 70. i 80., tylko chodzi o jego zachowanie jako polityka w ostatnich latach. Uważamy, że byłoby rozsądne, żeby obrady nowego parlamentu poprowadziła osoba mniej kontrowersyjna i dlatego zwróciliśmy się z takim listem do prezydenta - dodał.
Według polityka Lewica, ta decyzja prezydenta nie przysłuży się także samej głowie państwa. - To co mnie dziwi, to to, że jeśli Andrzej Duda chciałby sięgnąć po głosy gdzieś indziej, niż do twardych wyborców PiS, to wspieranie takiej nominacji raczej się temu nie przysłuży - ocenił.
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej