Pomysł prawyborów
Zapytany, czy jest układ między nim a Tuskiem, Kosiniak-Kamysz odpowiedział: "nie". - Chciałbym przekonać rodaków, ze nasza wizja prezydentury jest najlepsza. Że prezydent samodzielny, niemający nad sobą żadnego najpotężniejszego prezesa ani srogiego przewodniczącego, jest Polsce niezbędny - tłumaczył prezes PSL.
- Prezydent, który nie musi się wstydzić swoich nominacji, nie wręcza ich pod osłoną nocy, nie działa pod dyktando jakiejkolwiek partii politycznej a jedyną wolą, w którą się wsłuchuje jest wola społeczeństwa - dodał.
Rada Naczelna PSL: Kosiniak-Kamysz naszym kandydatem na prezydenta
Kosiniak-Kamysz zaproponował prawybory prezydenckie na opozycji. - Nie mógłbym pójść do kolegów i koleżanek z PO z propozycją: róbmy prawybory, my mamy 100 tys. członków, wy 30 tys. i zobaczymy kto wygra. To byłoby nie fair. Nie mógłbym się tak zachować - mówił szef Ludowców.
Jak tłumaczył, "prawybory polegałyby na tym, że rozpoczynamy debaty, przedstawiamy swoje wizje, ścieramy się, jedziemy w kraj, rozmawiamy z ludźmi i później robimy duże badanie na 20-30 tys. osób, które pokazują, kto ma szanse na wygranie wyborów prezydenckich".
"PO potrzebuje życzliwego wsparcia"
Na uwagę prowadzącego, że politycy Platformy nie są zachwyceni jego pomysłem, a Sławomir Neumann napisał na Twitterze, że "8,5 proc. potrafi zaszumieć w głowie", nawiązując do wyniku PSL w ostatnich wyborach, Kosiniak-Kamysz odpowiedział: "staramy się zaproponować dla opozycji rozwiązania, które dają szanse na przejęcie inicjatywy". - Traktujemy naszych partnerów poważnie, mowimy wprost: jeśli będziecie lepsi, będziemy was wspierać. Nie ma poważnej odpowiedzi z drugiej strony, tylko twitterowa, kpiarska - dodał.
ZOBACZ: "To naturalny kandydat PSL". Komentarze po niedzielnej uchwale ludowców
- Platforma potrzebuje dziś życzliwego wsparcia i ja staram się je okazać - powiedział Kosiniak-Kamysz.
"To sukces Polaków, którzy składali wnioski"
W programie poruszono również temat zniesienia wiz dla Polaków.
- Zniesienie wiz do Stanów Zjednoczonych to sukces Polaków, którzy składali wnioski wizowe - stwierdził. - Było coraz mniej odmów, spadliśmy poniżej trzech procent w odmowach - dodał Kosiniak-Kamysz.
Dopytywany, przyznał jednocześnie, że relacje polsko-amerykańskie są dobre.
- Tylko, czy one są partnerskie? Moim zdaniem nie są partnerskie, że w wielu miejscach to jest kupowanie przychylności Stanów Zjednoczonych i to najlepiej ujął prezydent (Donald - red.) Trump, składając życzenia w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Powiedział coś takiego: "Polacy mnie lubią, dlatego ja ich lubię i wybudują nam bazę wojskową, za którą w stu procentach zapłacą". To obrazuje relacje polsko-amerykańskie - ocenił szef PSL.
Czytaj więcej
Komentarze