Poseł Zjednoczonej Prawicy o kandydaturach PiS na sędziów TK: nie jestem ich entuzjastą
- Szczerze mówiąc, nie jestem entuzjastą tych kandydatur, natomiast będziemy słuchać argumentów naszego koalicjanta - tak do poniedziałkowych kandydatów PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego w programie "Wydarzenia i Opinie" odniósł się Marcin Ociepa, wiceminister przedsiębiorczości i technologii (Porozumienie). - Myślałem, że to fake news - dodał Mariusz Witczak (PO).
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował w poniedziałek, że kandydatami Prawa i Sprawiedliwości do Trybunału Konstytucyjnego są posłowie tej partii: Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz oraz była wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.
Prowadząca "Wydarzenia i Opinie" Dorota Gawryluk dopytywała posła-elekta o to, czy przedstawieni kandydaci go satysfakcjonują i czy będzie na nich głosować w Sejmie.
- One (kandydatury - red.) nie były przedmiotem uzgodnień koalicyjnych z PiS i na pewno będziemy o nich rozmawiać. Ta informacja jest dla nas nową i muszę przyznać, że zaskakującą - powiedział na antenie Polsatu News Ociepa.
"Kwestia estetyki w polityce jest niezwykle istotna"
Poseł Zjednoczonej Prawicy zaznaczył, że "kwestii merytorycznych nie ma co podnosić".
- Mówimy o prawnikach, uznanych kwalifikacjach prawnych, ale też o pewnej warstwie estetyki w polityce, która jest niezwykle istotna. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego powinni być osobami spełniającymi wszystkie te kryteria, łącznie z kryterium estetyki - stwierdził wiceminister.
Podkreślił, że "powinniśmy poważnie zastanowić się, jaki sygnał wyślemy do społeczeństwa mianując takich sędziów". - To będzie przedmiotem naszych rozmów - dodał.
WIDEO: Ociepa i Witczak o propozycjach PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego:
ZOBACZ: Schetyna o kandydatach PiS do TK: Kaczyński pokazuje, jak chce upokarzać państwo
"Myślałem, że to fake news"
Do sprawy kandydatur odniósł się również Mariusz Witczak (PO).
- Na początku myślałem, że to ponury żart i fake news. Nie do wiary, że takie kandydatury zostały zgłoszone do Trybunału Konstytucyjnego - mówił.
Odpowiedział również wiceministrowi.
- Już słyszałem kilka zdziwionych głosów ze strony środowiska PiS, więc to zdziwienie ze strony pana ministra mnie nie dziwi. Tym bardziej, że nie jest to kwestia wyłącznie estetyki, tylko jednak spraw merytorycznych i odpowiedniego przygotowania do pracy w Trybunale Konstytucyjnym - skontrował wypowiedź Ociepy.
ZOBACZ: Pawłowicz do dziennikarzy: dam wam popić i popalić
"Nie mają one kwalifikacji"
Stwierdził, że wskazane przez PiS osoby "nie mają najmniejszych kwalifikacji".
- To nie jest tylko kwestia testu ze znajomości Kodeksu, ale również pewien dorobek, który miałby świadczyć o niezawisłości i niezależności organu, którym ma być Trybunał. Te osoby w żaden sposób tego nie gwarantują - mówił Witczak.
Czytaj więcej