Sasin tłumaczy kandydaturę Pawłowicz do TK. "Takie osoby są potrzebne"
- Nie wiem, dlaczego nazywa pan te kandydatury kontrowersyjnymi. To są osoby bardzo dobrze przygotowane do tego, by być sędziami Trybunału Konstytucyjnego - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" wicepremier Jacek Sasin. Skomentował w ten sposób wysunięcie przez PiS kandydatur Krystyny Pawłowicz, Stanisława Piotrowicza i Elżbiety Chojny-Duch na sędziów TK.
- To są bardzo dobre kandydatury, merytorycznie przygotowane - podkreślił Sasin.
- Cała trójka jest prawnikami, z dużym dorobkiem, doświadczeniem w działalności publicznej w bardzo różnych rolach - dodał.
Zaznaczył, że kandydatury nie mają związku ze staraniami o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudy. Zapytany przez Bogdana Rymanowskiego, co zrobi PiS, jeśli prezydent nie przyjmie zaprzysiężenia nowych sędziów, Sasin odpowiedział: "na jakiej podstawie miałby nie przyjąć?".
ZOBACZ: Pawłowicz, Piotrowicz i Chojna-Duch kandydatami PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego
- Te kandydatury przeszkadzają politykom opozycji, bo to osoby, które wiele poświęciły np. w trakcie reformy sądownictwa, czy jak pani minister Chojna-Duch, z odwagą informowała opinię publiczną o skandalicznych wydarzeniach w ministerstwie finansów - mówił Sasin.
"PO zrobiła skok na Trybunał"
Bogdan Rymanowski przytoczył wpis Grzegorz Schetyny, który napisał, że: "prezes PiS Jarosław Kaczyński proponując do TK prokuratora stanu wojennego, b. posłankę od »unijnej szmaty« i świadka koronnego PiS przed komisją śledczą ds. VAT pokazuje, jak chce upokarzać państwo".
- Upokorzenie państwa jest wtedy, kiedy łamie się zasady konstytucji. Kiedy koledzy Grzegorza Schetyny i on sam, jako poseł PO, niezgodnie z przepisami konstytucji wybierali "na zapas" członków TK, czym spowodowali kryzys tej instytucji - odpowiedział Sasin. Jego zdaniem, "to był skok na Trybunał".
ZOBACZ: Kto zasiada w TK? Niebawem 13 z 15 sędziów może być z rekomendacji PiS
Prowadzący zwrócił uwagę, że w ostatnich wyborach wyborcy zdecydowali, że nie chcą Stanisława Piotrowicza w Sejmie. - Czym innym są wybory parlamentarne, a czym innym jest ocena, czy ta osoba ma kompetencje do tego, by zasiadać w TK. Nie należy tego wiązać - dodał Sasin.
"Emocje mogły ją ponieść"
Zdaniem wicepremiera, Krystyna Pawłowicz do Trybunału wniesie "ogromną znajomość zagadnień prawnych, jest profesorem prawa, osobą niezwykle dobrze przygotowaną do tego, była członkiem Trybunału Stanu, jest osobą działającą w sferze publicznej od wielu lat, w sposób bezkompromisowy prezentującą swoje poglądy". - Takie osoby są potrzebne w TK. Osoby, które nie będą się bały iść pod prąd i prezentować poglądy, które nie są akceptowane przez mainstream, przez elity polityczne - podkreślił Sasin.
WIDEO: zobacz całą rozmowę Bogdana Rymanowskiego z Jackiem Sasinem
Na pytanie Bogdana Rymanowskiego, czy zdaniem wicepremiera, Pawłowicz w TK będzie używała słów, jakich używała w Sejmie, min. "zamknijcie mordy", Sasin odpowiedział: "profesor Pawłowicz była w sposób bezkompromisowy atakowana przez przeciwników politycznych".
ZOBACZ: Pawłowicz do dziennikarzy: dam wam popić i popalić
- Nie dziwię się, że nie zawsze starczyło jej samoopanowania. Była obiektem niezwykle intensywnego hejtu przez wiele lat. Być może nie powinna używać tego typu określeń, ale rozumiem, że emocje mogły ją ponieść - dodał.
Czytaj więcej