Jak informuje dziennik, od stycznia lekarz POZ, który wyśle chorych z grupy ryzyka na badania profilaktyczne, dostanie za nich o 15 proc. wyższą stawkę kapitacyjną (zryczałtowaną składkę za każdą osobę, która zadeklarowała go jako lekarza pierwszego kontaktu). Na większą premię będzie mógł liczyć za pacjentów z ustabilizowanymi chorobami tarczycy, cukrzycą i chorobami układu krążenia, którzy zdecydują się kontrolować chorobę u niego, zamiast u specjalisty – endokrynologa, diabetologa lub kardiologa.
Prezes Niedzielski dodaje, że chodzi o pacjentów bez powikłań, niewymagających kontroli specjalistów. Ma to zmniejszyć rekordowe kolejki do tych lekarzy i zapewnić chorym z powikłaniami szybszy dostęp do leczenia. Płacenie za efekt rozważa również w nowych programach koordynowanej opieki nad pacjentami z różnymi schorzeniami, m.in. opracowanym przez bariatrów (specjalistów leczenia otyłości) modelu kompleksowej opieki nad pacjentem z otyłością olbrzymią leczoną chirurgicznie.
Komentarze