Wyrok jest nieprawomocny
- Oskarżony działał bez najmniejszego powodu tak naprawdę. Nie można przyjąć, aby jego zachowanie było w jakikolwiek sposób uzasadnione. Użyte narzędzie, ta agresja wykazana w toku postępowania – to w ocenie sądu zdarzenie zasługujące na karę 12 lat pozbawienia wolności. Sąd wziął pod uwagę to, że oskarżony ostatecznie pokrzywdzoną na izbę przyjęć zawiózł, aczkolwiek to też nie jest tak, że działał on wyłącznie myśląc o zdrowiu pokrzywdzonej. (Istotniejszy był) fakt, że ona powiedziała, że wróci do oskarżonego, że nadal z nim będzie – w ocenie sądu to była ta jego jedyna motywacja do udzielenia jej w tym momencie pomocy – dodała sędzia.
Sąd zarządził również na rzecz pokrzywdzonej zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wysokości 5 tys. zł. Orzekł także zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 4 lat, oraz zobowiązał Bartosza K. do wpłaty na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenia pieniężnego w kwocie 5 tys. zł. Bartosz K. wyrokiem sądu został także zobowiązany m.in. do zapłaty nawiązki w wysokości 3 tys. zł na cele zapobiegania i zwalczania narkomanii.
Wyrok wydany w środę przez Sąd Okręgowy w Poznaniu nie jest prawomocny.
Czytaj więcej
Komentarze