Zaczadziła się w wynajmowanym mieszkaniu. Właściciel został skazany
Sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał we wtorek wyrok sądu pierwszej instancji skazujący Macieja Z. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu, za nieumyślne spowodowanie śmierci młodej kobiety, która uległa zaczadzeniu w wynajmowanym od niego mieszkaniu.
Klaudia W. była studentką. Wspólnie ze znajomymi wynajmowała mieszkanie przy ul. Profesorskiej w Olsztynie. W listopadzie 2014 r., podczas kąpieli w łazience, uległa śmiertelnemu zatruciu tlenkiem węgla wydobywającym się z niesprawnego piecyka gazowego.
O nieumyślne spowodowanie jej śmierci oskarżono Macieja Z., który jako właściciel mieszkania był zobowiązany do utrzymania w należytym stanie technicznym piecyka gazowego i zapewnienia odpowiednich warunków technicznych pomieszczenia, w którym się znajdowało urządzenie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ - 19-latka zmarła na skutek zaczadzenia. Straciła przytomność w łazience
"Nie przeprowadził okresowych konserwacji"
W ocenie prokuratury, oskarżony tego obowiązku nie dopełnił. Nie przeprowadził okresowych konserwacji piecyka gazowego zapewniających pełną sprawność techniczną, nie utrzymywał w należytym stanie technicznym elementów instalacji odprowadzania spalin i nie zapewnił właściwej wentylacji i dopływu powietrza do pomieszczenia z piecykiem gazowym. Te wszystkie uchybienia spowodowały, że piecyk nie działał prawidłowo, a spaliny przedostawały się do pomieszczenia łazienki.
Sąd Rejonowy w Olsztynie w czerwcu 2019 r. uznał Macieja Z. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i skazał go za to na karę jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby trzech lat. Sąd ukarał go także 5 tys. zł grzywny i zdecydował o podaniu wyroku do publicznej wiadomości - przez jednokrotną publikację w regionalnej gazecie na koszt oskarżonego.
ZOBACZ RÓWNIEŻ - Sześcioosobowa rodzina zatruła się czadem. 23-latka zasłabła w wannie
Kara "nie razi surowością"
Takie rozstrzygnięcie zaskarżył obrońca Macieja Z. We wtorek sąd Okręgowy w Olsztynie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd odwoławczy podkreślił, że oskarżony naruszył podstawowe reguły ostrożności. Maciej Z., chcąc prowadzić działalność komercyjną, powinien zadbać, żeby wszystko odbywało się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa osób, którym wynajmował mieszkanie. W ocenie sądu, wymierzona oskarżonemu kara "nie razi surowością, a podanie wyroku do publicznej wiadomości jest jak najbardziej słuszne".
Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.
Czytaj więcej
Komentarze