Zmarł rosyjski pisarz i dysydent Władimir Bukowski. "Odszedł duchowy przewodnik"
W wieku 76 lat w niedzielę w Cambridge zmarł na zawał serca rosyjski pisarz, dysydent i obrońca praw człowieka Władimir Bukowski. W ostatnich latach życia miał ciężko chorować. - Był piękną, szlachetną i mądrą twarzą Rosji - powiedział polsatnews.pl Adam Borowski, polski opozycjonista antykomunistyczny w PRL. Jego zdaniem, Bukowski sprzeciwiał się sposobowi przeprowadzenia polskiej transformacji.
Bukowski w ZSRR był wielokrotnie więziony za organizowanie demonstracji w obronie dysydentów. Dzięki niemu Zachód dowiedział się o sowieckiej praktyce zamykania dysydentów w szpitalach psychiatrycznych; sam Bukowski spędził w nich niemal 12 lat.
Na emigracji
W 1976 roku deportowano go na Zachód. Władze w Moskwie wymieniły go wówczas na ówczesnego lidera Komunistycznej Partii Chile Luisa Corvalana. Od tego czasu żył na emigracji.
- Pod wpływem książki Bukowskiego "I powraca wiatr" podjąłem decyzję, że jestem gotów do kolejnej odsiadki w imię walki z komunizmem - powiedział polsatnews.pl Adam Borowski.
PRZECZYTAJ: Masowe protesty w Kijowie. "Jakiekolwiek rozmowy z terrorystami uważamy za zdradę"
Po 1991 Bukowski kilkukrotnie odwiedził Rosję, ale nie zdecydował się na powrót na stałe. Kilkukrotnie gościł też w Polsce.
- Książka "Moskiewski proces" Bukowskiego pokazała Polakom, że nie było żadnego zagrożenia ze strony Rosji w grudniu 1981 r. (gdy ogłoszono stan wojenny - red.) - dodał Borowski.
"Bukowski sprzeciwiał się temu, jak w Polsce przeprowadzono transformację"
Jego zdaniem, dzisiejsza Rosja "straciła duchowego przewodnika". - Nie ta putinowska, lecz demokratyczna część Rosji. Był jej piękną, szlachetną i mądrą twarzą - uściślił.
ZOBACZ: Szaman szedł do Moskwy, by wygonić ciemne siły z Kremla. Podano, że został uprowadzony
Borowski przypomniał, że Rosjanin sprzeciwiał się sposobowi, w jaki przeprowadzono w Polsce transformację ustrojową po 1989 r. - Podziwiał nasz naród za upór w walce o wolność, ale przestał go rozumieć m.in. przez to, że nie przeprowadzono lustracji - mówił o Bukowskim.
Kontrowersje wokół Bukowskiego
W 2007 r. rosyjska Centralna Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji grupy inicjatywnej, składającej się z działaczy na rzecz praw człowieka, naukowców i niezależnych dziennikarzy, która chciała oficjalnie zgłosić kandydaturę Bukowskiego w wyborach prezydenckich w Rosji w 2008 r. Głównym powodem odmowy - jak podano - był fakt, iż mieszkał on w Wielkiej Brytanii, a nie w kraju.
W kwietniu 2015 roku brytyjska prokuratura postawiła mu zarzuty związane ze sporządzaniem i przechowywaniem pornografii dziecięcej. Bukowski nie przyznawał się do zarzutów i podkreślał, że toczy się przeciwko niemu rozmyślna kampania dyskredytacji i prześladowań.
W ubiegłym roku sąd odroczył bezterminowo postępowanie z powodu jego złego stanu zdrowia.
Czytaj więcej
Komentarze