Do Sądu Najwyższego do poniedziałkowego popołudnia wpłynęło 235 protestów wyborczych - przekazała Martyna Łuczak z zespołu prasowego SN. W poniedziałek SN nie rozpoznawał protestów.
Rozpatrywanie protestów wyborczych należy do kompetencji nowo utworzonej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Zgodnie z procedurą SN zwraca się do PKW o wyjaśnienia i materiały w sprawie protestów. Następnie PKW przygotowuje i przyjmuje stanowisko w sprawie zgłoszonych protestów.
ZOBACZ: Protesty wyborcze PiS. PKW negatywnie zaopiniowała jeden z nich
SN rozpatruje protesty w składzie trzech sędziów w postępowaniu niejawnym i wydaje opinię w formie postanowienia w sprawie protestu. Może jednak skierować rozpoznanie protestu na rozprawę. W ubiegły piątek poinformowano, iż na 30 października wyznaczono terminy rozpatrzenia na posiedzeniach niejawnych pierwszych dwóch spośród protestów PiS w wyborach do Senatu. Chodzi o okręgi nr 12 i 92.
Po rozpoznaniu protestu trzyosobowy skład SN wydaje opinię w sprawie zasadności zarzutów i ewentualnie, czy miały wpływ na wynik wyborów.
Po rozpoznaniu wszystkich protestów - na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz wydanych na posiedzeniach opinii w sprawie poszczególnych protestów - SN rozstrzyga o ważności wyborów. Rozstrzygnięcie ma formę uchwały podjętej w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, nie później niż w 90 dniu po dniu wyborów. Dopiero w tej uchwale można ewentualnie zawrzeć rozstrzygnięcie w sprawie nieważności wyborów w określonym zakresie.
Czytaj więcej
Komentarze