Duda, Kidawa-Błońska, Kosiniak-Kamysz, Zandberg, Bosak. Ruszają prezydenckie szachy
Andrzej Duda, Małgorzata Kidawa-Błońska, Władysław Kosiniak-Kamysz, Adrian Zandberg i Krzysztof Bosak - na takich kandydatów w wyborach prezydenckich powinny postawić największe partie, wynika z sondażu IBRiS dla czwartkowej "Rzeczpospolitej".
"Koniec kampanii parlamentarnej to moment płynnego przejścia w tryb kampanii prezydenckiej. Nie jest jednak jasne, kto poza prezydentem Andrzejem Dudą w nich wystartuje. Sondaż IBRiS pokazuje, kto zdaniem respondentów powinien kandydować z pięciu głównych obozów politycznych i jak wybierają elektoraty tych formacji i bloków wyborczych" - pisze w czwartek "Rzeczpospolita" w artykule "Prezydenckie szachy ruszają".
W badaniu IBRiS na pytanie, kto powinien kandydować z PiS, 56,5 proc. wskazuje na Andrzeja Dudę. 28,7 proc. badanych uważa, że Platforma Obywatelska powinna postawić na wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską, 38,4 proc. z kolei opowiada się za tym, żeby PSL postawił na prezesa partii Władysława Kosiniaka-Kamysza. Natomiast blok partii lewicowych, który tworzą SLD, Wiosna i Lewica Razem, powinien wskazać lidera Lewicy Razem Adriana Zandberga - uważa tak 16,6 proc. badanych. Zaś 16,3 proc. wskazuje lidera Ruchu Narodowego Krzysztofa Bosaka jako kandydata Konfederacji Wolność i Niepodległość.
Wyborcy PO rozdarci między Kidawą-Błońską a Tuskiem
"Najciekawsze jest jednak spojrzenia na wskazania elektoratów konkretnych formacji" - zauważa "Rz". "Wśród wyborców Platformy jest remis: 36 proc. uważa, że najlepszym kandydatem jest były premier Donald Tusk, 36 proc. - że Małgorzata Kidawa-Błońska. Tylko 7 proc. stawia na Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, który jeszcze niedawno w wewnętrznych rozmowach w PO był uznawany za faworyta, jeśli pozytywnej decyzji nie podejmie Tusk" - napisano.
"Wątpliwości nie ma za to elektorat PiS. 86 proc. wyborców partii Jarosława Kaczyńskiego twierdzi, że kandydatem powinien być Andrzej Duda. Tylko 10 proc. wskazuje na premiera Mateusza Morawieckiego" - pisze gazeta. Jak dodaje, "żadnego poparcia w tej grupie wyborców nie ma idea wystawienia Beaty Szydło lub Zbigiewa Ziobry".
ZOBACZ WIĘCEJ: Tusk: żeby powstrzymać rząd PiS, trzeba mieć siłę prezydenckiego weta
Gazeta wskazuje ponadto, że większych wątpliwości nie mają także wyborcy PSL i Konfederacji. 68 proc. wyborców ludowców stawia na Kosiniaka-Kamysza, a 88 proc. Konfederacji Wolność i Niepodległość na Bosaka.
"Interesująca sytuacja jest za to wśród wyborców Lewicy. O ile ogół ankietowanych wskazuje, że najlepszy byłby Zandberg, to wśród wyborców największą popularnością cieszy się Robert Biedroń (33 proc. - PAP), a Zandberg ma o ponad 10 proc. mniej pozytywnych wskazań" - podaje dziennik.
Sondaż przeprowadzono 18-19 października na próbie 1100 osób. W każdym przypadku badani mieli cztery nazwiska do wyboru oraz opcje: "ktoś inny" i "nie wiem/trudno powiedzieć".