Policjanci mieli informować przestępców. Usłyszeli zarzuty
Na polecenie prokuratora Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej zatrzymano trzech policjantów z Częstochowy, którzy mieli przekroczyć swoje uprawnienia - przekazała w poniedziałek rzecznik Prokuratury Krajowej Ewa Bialik. Chodzi m.in. o informowanie przestępców o prowadzonych działaniach policji wobec nich samych.
Według śledczych, trzech funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie od września 2017 r. do dnia końca kwietnia 2018 r. dopuściło się przekroczenia swoich uprawnień. Do ich zatrzymania doszło w minionym tygodniu.
Jak przekazała Ewa Bialik - prokurator z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie przedstawił trzem zatrzymanym funkcjonariuszom Policji Krzysztofowi D. Andrzejowi L. oraz Łukaszowi M. zarzuty przekroczenia uprawnień poprzez przekazywanie danych objętych tajemnicą osobom nieuprawnionym.
- Podejrzani działali na szkodę interesu publicznego i prywatnego - poinformowała prokurator.
Dodała, że Andrzej L. usłyszał dodatkowo zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla innej osoby oraz ujawnienia tajemnicy osobom nieuprawnionym. Za to może mu grozić nawet do 10 lat więzienia.
"Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów"
Natomiast Daniel J. usłyszał zarzuty uczestniczenia w obrocie narkotykami oraz nakłaniania do przekroczenia uprawnień poprzez uzyskanie informacji stanowiących tajemnice i ujawnieniu ich osobie nieuprawnionej w obrocie narkotykami w postaci marihuany. Za zarzucane mu czyny może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
- Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia korespondujące ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym - dodała prokurator.
ZOBACZ WIĘCEJ: Mąż przyznał się do zabójstwa ciężarnej żony. Mężczyzna pracował w Straży Miejskiej
Wobec zatrzymanych policjantów prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju połączonego z zakazem wydania paszportu oraz zawieszenia w czynnościach służbowych. Natomiast wobec Łukasza M. dodatkowo prokurator zastosował poręczenie majątkowe.
- Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie - dodała Bialik.