Setki rannych po starciach w Katalonii. Demonstranci stawiają barykady
Prawie sześćset osób zostało rannych w zamieszkach, które trwają w Katalonii po skazaniu lokalnych polityków za organizację referendum niepodległościowego. Jedynie w sobotnich demonstracjach, które wybuchły również w stolicy Hiszpanii, obrażenia odniosło ponad dwadzieścia osób. Starcia demonstrantów z policją w Madrycie i Barcelonie rozpoczęły się od pokojowych protestów.
W Barcelonie starcia rozpoczęły się przed północą w centrum miasta, w pobliżu placu Urquinaona. Interwencję policyjną poprzedziło agresywne zachowanie separatystów, którzy podpalili barykadę, wykonaną z mebli skradzionych z jednej z kawiarni.
Obrażenia odniosło w nich dziesięć osób, a dwie zatrzymano. Policja spodziewa się, że wraz z nasilaniem się walk na ulicach stolicy Katalonii zwiększać się będzie zarówno liczba rannych, jak i aresztowanych.
Natomiast w zamieszkach w stolicy Hiszpanii rannych zostało 13 osób, a jeden z agresywnych demonstrantów został zatrzymany przez policję.
W szpitalach ciężko ranni
Służby medyczne Katalonii podały, że w trwających od poniedziałku zamieszkach w Katalonii rannych zostało już blisko sześćset osób, z których osiemnaście pozostaje w szpitalach. Kilka osób jest w stanie ciężkim, m.in. dziewczyna uderzona w twarz podczas jednej z manifestacji oraz separatysta potrącony przez policyjny samochód.
W piątek w rejonie barcelońskiej Via Laietana rannych zostało w starciach blisko sto osób. Ta część miasta stała się miejscem licznych konfrontacji policji z separatystami, kiedy wieczorem na części tej arterii radykalni aktywiści podpalili kilka barykad.
W nocy z piątku na sobotę, po trwających ponad pięć godzin starciach z manifestantami, katalońska policja skierowała na ulice barcelońskiego śródmieścia pojazdy z armatkami wodnymi.
Więzienie za organizację referendum
Zamieszki w Katalonii rozpoczęły się kilka godzin po poniedziałkowym skazaniu przez hiszpański Sąd Najwyższy 9 regionalnych polityków na 9-13 lat więzienia za organizację nielegalnego referendum niepodległościowego w 2017 r.
W największych katalońskich miastach głównymi uczestnikami zamieszek jest młodzież w wieku akademickim. Wśród niej przeważają członkowie radykalnych Rad Obrony Republiki (CDR), które domagają się natychmiastowego ogłoszenia przez władze Katalonii niepodległości regionu.