Tusk po rozmowie z Johnsonem. Czeka na list w sprawie przedłużenia brexitu
Donald Tusk o zakończonej rozmowie z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem poinformował na Twitterze. "Czekam na list w sprawie przedłużenia brexitu" - napisał szef Rady Europejskiej. Izba Gmin przyjęła w sobotnim głosowaniu poprawkę Letwina, która przewiduje wstrzymanie poparcia przez posłów porozumienia Zjednoczonego Królestwa z UE w sprawie brexitu do czasu przyjęcia stosownych ustaw.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował w sobotę wieczorem, że rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem o sytuacji po głosowaniu w Izbie Gmin i czeka teraz na list w sprawie przedłużenia brexitu.
"Właśnie skończyłem rozmowę z premierem Borisem Johnsonem o sytuacji po głosowaniu w Izbie Gmin" - napisał przewodniczący Rady Europejskiej
Waiting for the letter.
— Donald Tusk (@eucopresident) October 19, 2019
I just talked to PM @BorisJohnson about the situation after the vote in the House of Commons.
Nieoficjalnie: Johnson wyśle wniosek o przedłużenie brexitu
Według nieoficjalnych informacji ze źródeł unijnych, Johnson potwierdził Tuskowi, że jeszcze w sobotę wyśle wniosek o przedłużenie brexitu. Szef Rady Europejskiej ma na tej podstawie zacząć konsultacje z liderami unijnymi co do tego, jak zareagować. - Mogą one potrwać kilka dni - podkreśliło źródło.
Niewykluczone, że jeszcze przed końcem października odbędzie się nadzwyczajny szczyt UE w sprawie brexitu
Johnson zapowiadał, że nie będzie negocjować opóźnienia z UE
Poprawka Letwina, którą brytyjska Izba Gmin przyjęła w sobotnim głosowaniu, oznacza, że zgodnie z tzw. ustawą Benna brytyjski premier Boris Johnson zapewne będzie musiał jeszcze w sobotę poprosić o przesunięcie terminu brexitu do 31 stycznia 2020 roku.
Boris Johnson zapowiedział tymczasem, że nie będzie negocjował opóźnienia terminu brexitu. - Nie będę negocjować opóźnienia z UE, a prawo nie zmusza mnie do tego - przekonywał premier Wielkiej Brytanii. Podkreślał, że UE także nie jest zachwycona perspektywą kolejnego odroczenia terminu.
Johnson zapewnił, że jego rząd złoży w przyszłym tygodniu odpowiednie projekty ustaw, które umożliwią doprowadzenie do brexitu 31 października.
ZOBACZ: Wielka manifestacja w Londynie na rzecz drugiego referendum ws. brexitu
Opozycja: premier musi złożyć wniosek o odłożenie brexitu
Opozycja jest innego zdania niż premier i uważa, że premier jeszcze w sobotę musi złożyć wniosek o odłożenie brexitu. Jak powiedział lider Partii Pracy Corbyn, Johnson "nie może już dłużej wykorzystywać groźby wyjścia bez umowy do szantażowania członków (Izby)".
Komisja Europejska oczekuje, że Wielka Brytania jak najszybciej poinformuje UE o dalszych krokach po odłożeniu w sobotę głosowania w sprawie umowy o wyjściu ze Wspólnoty i przyjęciu poprawki, w efekcie której rząd w Londynie powinien wystąpić o przedłużenie terminu brexitu.
Czytaj więcej