"Mamy do czynienia z jednym wielkim skandalem, sytuacją żenującą". Kierwiński o sprawie Banasia

Polska

- Jak widać, pan prezes Marian Banaś dymisji nie złożył. Nasze możliwości pozostają tylko w sferze politycznej. Z decyzjami będziemy się wstrzymywać do poznania efektów procedury sprawdzającej - powiedział wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w "Wydarzeniach i Opiniach". Według Marcina Kierwińskiego (PO), odpowiedzialność za działania prezesa NIK bezpośrednio ponosi Prawo i Sprawiedliwość.

Radosław Fogiel był pytany przez prowadzącego program Bogdana Rymanowskiego, czy prawdą jest to, że został już sporządzony raport CBA ws. szefa NIK.

 

- Wiem, że są doniesienia prasowe, które sugerują, że ta procedura jest już zakończona. Z tego co ja słyszałem, to na razie pan minister Banaś ma się ustosunkować do ew. niejasności i wątpliwości, które ma CBA - poinformował Fogiel. Zapewnił, że nie zna dokładnych ustaleń CBA.

 

ZOBACZ: Banaś wrócił do pracy. "Będę bronił niezależności i bezstronności NIK"

 

"Banaś mówi, że to zemsta PiS-u"

 

Bogdan Rymanowski przytoczył oświadczenie Mariana Banasia, w którym b. minister finansów zapewnia, że "kłamliwe doniesienia medialne" mają na celu "zdyskredytowanie jego osoby" i "stanowią zemstę środowisk", które w wyniku przeprowadzonej reformy służb skarbowych i celnych "utraciły dotychczasowe wpływy".

 

- Jeżeli PiS domaga się dymisji od pana Banasia, to rozumiem, że pan Banaś mówi, że jest to zemsta PiS-u. Mamy do czynienia z jednym wielkim skandalem, z sytuacją żenującą. Dziś rzecznik mówi, że PiS nie ma wpływu na Mariana Banasia, bo on jest prezesem NIK-u. Panie rzeczniku (zwrócił się bezpośrednio do Fogiela - red.), to wy tego człowieka "zrobiliście" prezesem Najwyższej Izby Kontroli. To osoba z waszego rdzenia, która była ministrem i wiceministrem finansów w waszym rządzie. Bierzecie za niego pełną odpowiedzialność - mówił Kierwiński.

 

Poseł PO mówił, że gdy przed wyborem szefa NIK jego partia była przeciwna kandydaturze Banasia, to PiS mówił, "jeszcze poczekajmy, będzie kontrola". - Każdy z waszych posłów poprzedniej kadencji wziął odpowiedzialność w tej sprawie - dodał Kierwiński.

 

- Pan Banaś powinien podać się do dymisji natychmiast. Dziś to jest sprawa dymisji pana Kamińskiego i dymisji pana Wąsika - przekonywał poseł PO.

 

WIDEO: Kierwiński i Fogiel o sprawie Banasia

 

  

 

"Platforma nie wzgardzi głosem Kwiatkowskiego w Senacie"

 

- W jednym ma pan poseł rację. To głosami Prawa i Sprawiedliwości pan minister Banaś został na to stanowisko wybrany, bo wówczas nie pojawiały się żadne wątpliwości co do tej kandydatury. Zabierzemy jako Prawo i Sprawiedliwość głos, kiedy zakończy się procedura sprawdzająca. Na razie są to zarzuty wyłącznie natury medialnej - odpowiedział Fogiel, który dodał, że na miejscu Kierwińskiego "nie byłby taki szybki w szukaniu źdźbła we cudzym oku, nie widząc belki we własnym".

 

- Poprzedni szef NIK-u, pan Krzysztof Kwiatkowski z zarzutami prokuratorskimi był z waszego środowiska, był ministrem sprawiedliwości w rządzie Platformy Obywatelskiej. Jakoś wezwania do dymisji ze strony Platformy nie skutkowały. Co więcej, jak rozumiem, Platforma nie wzgardzi jego głosem w Senacie, mimo że miał zarzuty prokuratorskie - mówił Fogiel.

 

Według Kierwińskiego, posłowie PiS dobrze wiedzieli, że nad Marianem Banasiem "zbierają się czarne chmury". - Robert Kropiwnicki podczas debaty sejmowej zwracał uwagę, że mianujecie prezesa NIK-u, osobę, wobec której toczy się postępowanie przed Centralnym Biurem Antykorupcyjnym. Wtedy się z tego śmialiście i to lekceważyliście - przypomniał poseł PO.

 

- Postępowanie kontrolne nie jest niczym nadzwyczajnym, bo CBA kontroluje oświadczenia majątkowe wielu osób - odpowiedział Fogiel.

 

"Nie ma prób obalenia Grzegorza Schetyny"

 

Marcin Kierwiński odniósł się do zdjęcia zamieszczonego na Twitterze Grzegorza Schetyny. Widać na nim, jak lider PO rozmawia z Donaldem Tuskiem. Zdjęcie podpisano: "Na Zachodzie bez zmian".

 

- Panowie z całą pewnością prowadzili bardzo poważne rozmowy w nowej sytuacji politycznej, w której z jednej strony opozycja nie przejęła władzy w kraju, ale z drugiej strony wybory pokazały, że realny jest scenariusz zwycięstwa kandydata opozycyjnego w wyborach prezydenckich. Grzegorz Schetyna prawdopodobnie omawiał z Donaldem Tuskiem tę sprawę - mówił Kierwiński.

 

Poseł PO zapewnił też, że nie ma żadnych prób "obalenia Grzegorza Schetyny" z funkcji szefa partii. - Grzegorz Schetyna cały czas jest przewodniczącym Platformy, bo jego kadencja trwa. Wszyscy członkowie PO będą mogli podczas wyborów o tym temacie zadecydować - przekonywał.

 

Zobacz też: Joanna Mucha: nie zagłosowałabym na Schetynę w wyborach na szefa PO

bas/luq/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie