"Rodzina normalna"
W sprawie został przesłuchany tata chłopca. Brak nadzoru dorosłych to jeden z wątków śledztwa. - Rodzina normalna, spokojna, nie było żadnych interwencji - powiedziała podkom. Magdalena Jankowska z Komendy Powiatowa Policji w Słubicach.
Najważniejsze pytanie pozostaje na razie bez odpowiedzi. - W jakich okolicznościach ten młody człowiek wszedł w posiadanie tych środków pirotechnicznych, czy zakupił tę petardę, czy ją od kogoś dostał, czy też ją znalazł, jak na początku tłumaczył - wyjaśniła podkom. Jankowska.
PRZECZYTAJ: Petarda domowej konstrukcji zabiła mężczyznę w Rybniku
W nieszczęśliwe zbiegi okoliczności nie wierzy Dec. - Ta petarda nie została znaleziona po mojemu, tylko kupiona gdzieś na bazarze albo gdziekolwiek - dodał.
Świadków nie zabraknie, ponieważ zdaniem mężczyzny 13-latkowi towarzyszyła grupka rówieśników, którzy po wybuchu uciekli. Policja ustala ich nazwiska.
Czytaj więcej
Komentarze