39-latka mogła oszukać co najmniej 50 osób na milion złotych
Do ośmiu lat więzienia grozi 39-letniej właścicielce firmy remontowej, która oszukiwała kontrahentów. Według śledczych kobieta mogła oszukać co najmniej 50 osób na kwotę miliona złotych - poinformował w środę Marcin Fiedukowicz z łódzkiej policji.
Jak wyjaśnił policjant, we wtorek 1 października do jednego z komisariatów w Łodzi zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że przekazał kobiecie kilkaset tysięcy złotych na przeprowadzenie prac remontowych w swoim mieszkaniu. Firma, mimo zapewnień, remontu nie rozpoczęła.
Policjanci, którzy analizowali zebrany materiał dowodowy, ustalili, że pokrzywdzonych może być dużo więcej. Dotarli do pięciu kolejnych pokrzywdzonych, którzy przekazali kobiecie od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. W żadnym przypadku prace, za które pobrano pieniądze, nie zostały nawet rozpoczęte. Brak jakiegokolwiek kontaktu z wykonawcą mógł świadczyć o przestępczym procederze.
ZOBACZ WIĘCEJ: Raport komisji ds. Amber Gold. "Powinien być przestrogą"
Policjanci przypuszczali, że 39-latka może chcieć opuścić Polskę. Zatrzymali kobietę w środę 2 października w jednym z jej mieszkań w Łodzi. Usłyszała sześć zarzutów dotyczących oszustwa i została aresztowana. Na poczet przyszłych kar zabezpieczono jej mienie.
Według śledczych, kobieta mogła oszukać co najmniej 50 osób na kwotę miliona złotych. Policja próbuje dotrzeć do kolejnych pokrzywdzonych.
Czytaj więcej
Komentarze