Na wąskiej drodze wóz strażaków mijał się z autem jadącym z przeciwka i zjechał na skraj jezdni. Pod ciężkim samochodem ratowniczo-gaśniczym zapadło się pobocze, zsunął się on z niewielkiej skarpy i przewrócił się na bok.
ZOBACZ: Służby biorą udział w #TetrisChallenge i rozkładają sprzęt na części pierwsze [ZDJĘCIA]
- Nasi strażacy nie odnieśli poważnych obrażeń - zapewnił Stanisław Kamela, prezes OSP Wojciechów. Dziękował również wszystkim za wsparcie, jakiego udzielono strażakom oraz deklaracje pomocy.
Stawianie wozu na koła zajęło kilka godzin. Droga z Wojciechowa do Maszek była w tym, czasie całkowicie zablokowana.
Pożar w Maszkach ugasili druhowie z innych jednostek OSP.
Czytaj więcej
Komentarze