Pawłowicz do dziennikarzy: dam wam popić i popalić
- Żyję, dam wam popić i popalić. To się jeszcze okaże, jak. Teraz idę się kurować, sprzątać - powiedziała we wtorek do dziennikarzy w Sejmie Krystyna Pawłowicz. Przypomnijmy, ustępująca posłanka PiS nie zdecydowała się kandydować w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Na sejmowych schodach Pawłowicz była pytana o plany na przyszłość.
- Słyszałam, że miałabym być Rzecznikiem Praw Obywatelskich. Kojarzy mi się to tylko z panem Bodnarem i to zniechęca mnie do tej funkcji całkowicie - podkreśliła Pawłowicz. Wykluczyła również, by w przyszłości została sędzią Trybunału Konstytucyjnego.
- Ktoś mi życzy, abym zjadła kolejne porcje sałatki. Zjem - zapowiedziała, życząc dziennikarzom "wszystkiego dobrego".
ZOBACZ: Pawłowicz o RPO: wyjątkowy szkodnik
"Muszę uporządkować moje sprawy zdrowotne"
Pawłowicz o swoim odejściu z polityki po obecnej kadencji Sejmu informowała już w grudniu 2018 r. Tłumaczyła to potrzebą uporządkowania swoich "spraw zdrowotnych".
Jesienią SKOŃCZY się moja 8-letnia praca poselska.
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) July 16, 2019
Jestem wdzięczna Prezesowi J.KACZYŃSKIEMU,że umożliwił mi udział w obronie i naprawie polskich spraw.Jestem dumna,że mogłam to robić reprezentując w Sejmie i Krajowej Radzie Sądownictwa Prawo i Sprawiedliwość.
Z polityki odchodzę
Krystyna Pawłowicz (ur. w 1952 r.) w obecnej, kończącej się, kadencji Sejmu należała do komisji: odpowiedzialności konstytucyjnej, ustawodawczej oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Jest nauczycielem akademickim, doktorem habilitowanym nauk prawnych.
Czytaj więcej