Wyniki wyborów, gorące komentarze [ZAPIS RELACJI Z WIECZORU WYBORCZEGO]
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach parlamentarnych z wynikiem 43,6 proc. - wynika z badania exit poll, które dla Polsat News przygotowała firma Ipsos. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska - 27,4 proc. głosów. Do Sejmu wchodzi też Lewica, PSL oraz Konfederacja. Zobacz zapis relacji "minuta po minucie", w której podawaliśmy najważniejsze informacje.
Kończymy naszą relację z wieczoru wyborczego. Przypomnijmy: PiS z poparciem 43,6 proc. zwyciężył w niedzielnych wyborach parlamentarnych - wynika z sondażu Ipsos dla Polsatu, TVN i TVP. Kolejne miejsca zajęły KO - 27,4 proc.; SLD - 11,9 proc.; PSL - 9,6 proc.; Konfederacja - 6,4 proc.
Według sondażu Ipsos, frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych wyniosła 61,1 proc.
Dziękujemy, że podczas wieczoru wyborczego wybraliście polsatnews.pl!
- Poprawiliśmy nasz wynik o 6 pkt. proc. w porównaniu do zeszłych wyborów. Jest to ok. 8 mln wyborców. Żadna partia w historii III Rzeczypospolitej nie uzyskała takiego poparcia, zwłaszcza przy tak wysokiej frekwencji - powiedział premier Mateusz Morawiecki na antenie Polsat News, po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów do Sejmu.
Zobacz komentarze liderów ogólnopolskich komitetów wyborczych po sondażowych wynikach głosowania:
- Jarosław Kaczyński: otrzymaliśmy dużo, ale zasługujemy na więcej [OGLĄDAJ]
- Grzegorz Schetyna: ciągle jest szansa, żeby PiS nie miało większości [OGLĄDAJ]
- Adrian Zandberg: Kaczyński ma problem [OGLĄDAJ]
- Władysław Kosiniak-Kamysz: nie pozwolimy na żadną rewolucję obyczajową [OGLĄDAJ]
- Janusz Korwin-Mikke: ja bym się w tej chwili nie cieszył, wstrzymajmy się z radością [OGLĄDAJ]
Polacy głosowali nawet w najdalszych zakątkach świata. Jak informuje reporter polsatnews.pl Jakub Mejer, w komisji wyborczej w Dakarze do głosowania zarejestrowało się 35 osób i praktycznie wszyscy oddali głosy, chociaż pogoda nie rozpieszczała - we znaki dała się kończąca się właśnie pora deszczowa.
Widać wzrost liczby głosujących - w wyborach europejskich swój głos oddały w Dakarze 23 osoby.
Co ciekawe, głosować można było tam nawet ze znajomością wyników exit polls, które zostały podane po godzinie 21:00. Komisja, ze względu na inną strefę czasową, otwarta była aż do godziny 23:00 czasu polskiego.
Niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" komentując wyniki wyborów w Polsce prognozuje, że relacje między Berlinem a Warszawa pozostaną napięte. Z kolei "Sueddeutsche Zeitung" uważa, że PiS nie osiągnął swojego celu maksimum.
Wyniki wyborów w Polsce "mogą oznaczać kontynuację sporu z Brukselą o reformę systemu wymiaru sprawiedliwości. Również relacje polsko-niemieckie pozostaną najprawdopodobniej napięte, ponieważ PiS stawia Niemcom żądania reparacji" - pisze "Frankfurter Allgemeine" na swojej stronie internetowej.
Konserwatywny dziennik tłumaczy wygraną ugrupowania rządowego reformami systemu świadczeń socjalnych i dalszymi obietnicami składanymi wobec mniej zamożnych grup społecznych.
ZOBACZ WIĘCEJ: niemiecka prasa po wyborach: sytuacja między Polską a Berlinem pozostanie napięta
W Polsat News trwa wieczór wyborczy. Komentarze, analizy, rozmowy z politykami. [OGLĄDAJ]
Premier Węgier Viktor Orban pogratulował zwycięstwa w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Polsce Prawu i Sprawiedliwości. Powiedzial o tym w wystąpieniu telwizyjnym po węgierskich wyborach samorządowych, które odbyły się tego samego dnia.
- Z punktu widzenia Węgier bardzo ważne wybory odbyły się dziś w Polsce, gdzie polska partia rządząca zdobyła większość manatów parlamentarnych i jest w stanie samodzielnie stworzyć rząd. Gratuluję polskim przyjaciołom - powiedział Orban.
Zdj. EPA/Szilard Koszticsak
- Nawet jeżeli opozycja miałaby większość w Senacie, to oczekiwania na jakąś wyjątkową rolę Senatu są przesadzone - powiedział w Polsat News były premier Leszek Miller. Jak dodał, "jeżeli jest stabilna większość parlamentarna, to ta większość każdą poprawkę Senatu odrzuci".
ZOBACZ WIĘCEJ: Senat nadzieją opozycji? Miller rozwiewa wątpliwości
Niedzielny wieczór obfituje nie tylko w wydarzenia polityczne, ale także sportowe. Polscy piłkarze pokonali Macedonię Północną 2:0 i awansowali na mistrzostwa Europy!
ZOBACZ WIĘCEJ: Polacy jadą na Euro 2020
Fot. PAP/Leszek Szymański
- Ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych można się spodziewać nie wcześniej niż w poniedziałek późnym wieczorem albo we wtorek; trudno przesądzać, to zależy od blisko 28 tys. obwodowych komisji - powiedział w niedzielę zastępca przewodniczącego PKW sędzia Sylwester Marciniak.
Najwyższa frekwencja w wyborach parlamentarnych była w woj. mazowieckim i wyniosła 67,8 proc. - wynika z sondażu Ipsos dla Polsatu, TVP i TVN. Najniższą zanotowano w woj. warmińsko-mazurskim - 54 proc.
Według sondażu Ipsos, frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych wyniosła 61,1 proc.
Najwięcej wyborców poszło do urn: w woj. mazowieckim - 67,8 proc. małopolskim - 63,5 proc.; w wielkopolskim - 63,2 proc.; w pomorskim - 62 proc., na Śląsku - 61,6 proc.
Frekwencję poniżej średniej krajowej odnotowano: w woj. łódzkim - 61 proc.; w dolnośląskim - 59,9 proc.; w lubelskim- 59,5 proc.; w podkarpackim - 59,4 proc.; w lubuskim - 58,2 proc.; w kujawsko-pomorskim - 58,2 proc.; w zachodniopomorskim - 58 proc.; w świętokrzyskim - 57,6 proc.; w podlaskim - 54,4 proc.; w opolskim - 54,2 proc.; i w warmińsko-mazurskim - 54 proc.
Rolnicy najchętniej głosowali na PiS, a właściciele i współwłaściciele firm na Koalicję Obywatelską - wynika z danych firmy Ipsos. Z kolei uczniowie i studenci zaraz po KO najchętniej oddawali swój głos na Lewicę.
ZOBACZ WIĘCEJ: jak rozłożyły się głosy wśród różnych grup zawodowych
Najwyższe poparcie dla PiS zanotowano w woj. podkarpackim. Na partię rządzącą zagłosowało tam 62,1 proc. biorących udział w wyborach - wynika z exit poll. Koalicja Obywatelska miała zanotować na Podkarpaciu wynik 14,5 proc., a PSL - 10,8 proc. Z kolei 5,3 proc. Lewicy to najsłabszy wynik tego komitetu w skali całego kraju.
ZOBACZ WIĘCEJ: gdzie wygrało PiS, a gdzie KO. Podział na województwa
- Będziemy stali na straży naszych wartości. Nie pozwolimy na żadną rewolucję obyczajową, ale też nie będziemy nikomu zaglądać za firanki. Nie będzie niebezpiecznych skrętów ani w prawo, ani w lewo. Taka Polska jest możliwa - powiedział po ogłoszeniu sondażowych wyników lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Według badania KW PSL-Koalicja Polska zdobył 9,6 proc. głosów, co daje 34 mandaty.
PAP/Wojciech Olkuśnik
- Ostatnio mieliśmy 6,1 proc. i wyszło 4,5 proc., w związku z tym ja bym się w tej chwili nie cieszył - podkreślał Janusz Korwin-Mikke. Zwrócił uwagę, że w tych wyborach Konfederacja uruchomiła własny ruch kontroli wyborów.
- Wracamy do parlamentu, wracamy tam, gdzie zawsze było miejsce polskiej lewicy - do świątyni demokracji, do polskiego parlamentu - mówił Robert Biedroń podczas niedzielnego wieczoru wyborczego lewicy.
Lider Wiosny podziękował Włodzimierzowi Czarzastemu (SLD) oraz Adrianowi Zandbergowi (Lewica Razem), że połączyli siły, by wystartować razem do parlamentu.
Fot. PAP/Rafał Guz
Prezydent Duda na Twitterze: dziękuję wszystkim moim Rodakom, którzy dziś wzięli udział w wyborach. Gratuluję wszystkim Państwu Posłom i Senatorom, którzy dziś zdobyli mandaty, przy wysokiej frekwencji. To ważne. Wspaniała postawa Wyborców.
Bardzo dziękuję wszystkim moim Rodakom, którzy dziś wzięli udział w wyborach. Gratuluję wszystkim Państwu Posłom i Senatorom, którzy dziś zdobyli mandaty, przy wysokiej frekwencji. To ważne! Wspaniała postawa Wyborców. Dziękuję!
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) October 13, 2019
Premier Morawiecki: ten wynik, który osiągnęliśmy daje nam ogromny, społeczny mandat.
Szef rządu podziękował również tym, którzy głosowali na konkurentów. - Będziemy starali się ich w ciągu czterech lat przekonywać do naszej wizji rozwoju - dodał.
Schetyna: będziemy się starać, by dobrze współpracować w Sejmie i Senacie, współpraca ugrupowań opozycyjnych to jedyna droga, przed nami kolejne wybory - prezydenckie, wierzymy w zwycięstwo; nie będzie Budapesztu w Warszawie.
ZOBACZ WIĘCEJ: Schetyna: tu nie było zasad. Nie mieliśmy poczucia, że startujemy w uczciwej walce
Schetyna: to były trudne cztery lata, to nie była równa walka, nie mieliśmy poczucia, że startujemy w uczciwej walce, że przeciwnik stosuje uczciwe metody.
Kaczyński: jeśli wynik sondażowy się utrzyma przed nami kolejne cztery lata rządzenia, czeka nas refleksja nad tym co się udało i nad tym co spowodowało, że pewna część społeczeństwa uznała, że nie należy nas popierać.
ZOBACZ WIĘCEJ: Kaczyński: mimo potężnego frontu przeciwko nam zdołaliśmy wygrać
Według sondażu Ipsos, frekwencja w niedzielnych wyborach parlamentarnych wyniosła 61,1 proc.
Podział mandatów na podstawie sondażowych wyników Ipsos:
PiS: 239
KO: 130
SLD: 43
PSL: 34
Konfederacja: 13
Sondażowe wyniki oznaczają, że PiS - z rekordowym wynikiem - utrzyma większość w Sejmie.
Trzecim komitetem w Sejmie będzie Sojusz Lewicy Demokratycznej - wynika z badania exit poll firmy Ipsos. Lewica miała zdobyć 11,9 proc. głosów.
Według badania, swoich posłów do parlamentu wprowadzą także dwa pozostałe komitety - Polskie Stronnictwo Ludowe (9,6 proc.) oraz Konfederacja Wolność i Niepodległość (6,4 proc.). Próg wyborczy wynosi bowiem 5 proc.
Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach parlamentarnych z wynikiem 43,6 proc. - wynika z badania exit poll, które dla Polsat News przygotowała firma Ipsos. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska - 27,4 proc. głosów.
Już za chwilę sondażowe wyniki wyborów...
Sondażowe wyniki wyborów w studiu Polsat News skomentują politycy oraz eksperci - m.in. prof. Ireneusz Krzemiński, prof. Rafał Chwedoruk, prof. Ryszard Bugaj i Krzysztof Łapiński.
Już za kilkanaście minut poznamy sondażowe wyniki oraz reakcje sztabów wyborczych. Zostańcie z nami!
Zostało tylko 30 minut na oddanie głosu! Już o 21:00 podamy wyniki exit poll.
Fot. PAP/Paweł Jaskółka
Głosujesz z rodziną? Przed twoim lokalem wyborczym ustawiła się kolejka? A może oddajesz głos poza granicami kraju? Podziel się z nami zdjęciami lub filmami.
Ile zarabiają posłowie i senatorowie? Podstawowa pensja wynosi 8016 zł. Do tego trzeba doliczyć dietę parlamentarną, co daje ponad 10,5 tys. zł. Politycy dostają również pieniądze na biuro - ponad 14 tys. zł.
W Polsat News trwa wieczór wyborczy, a w nim analizy, komentarze, relacje ze sztabów wyborczych, a przede wszystkim szacunkowe wyniki wyborów, które zaprezentujemy tuż po zamknięciu lokali wyborczych [OGLĄDAJ]
Komisje w Piszu i Olsztynie omyłkowo wydały pojedyncze strony spisu wyborców, które głosujący wrzucili do urn razem z kartami do głosowania. W obu przypadkach ogłoszono krótką przerwę i spisy zostały wydobyte z urn - podała delegatura Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie.
Dyrektor Delegatury KBW w Olsztynie Piotr Sarnacki powiedział, że w Piszu i Olsztynie komisje wydały razem z kartami do głosowania po jednej stronie spisu wyborców. Jego zdaniem, stało się tak, bo osoby wydające karty prawdopodobnie "zahaczyły" przypadkowo o stronę ze spisem, a wyborcy wzięli je i wrzucili do urn.
Zdaniem dyrektora, do nietypowych sytuacji dochodziło czasem również w poprzednich wyborach, ale zwykle zdarzało się, że wyborca omyłkowo wrzucał do urny razem a kartą do głosowania swój dowód osobisty. Wówczas taka osoba musiała czekać do zakończenia pracy komisji, żeby odzyskać swój dokument tożsamości.
Na godz. 18:30 Państwowa Komisja Wyborcza nie otrzymała sygnałów, które by świadczyły o konieczności przedłużenia ciszy wyborczej - poinformowano w niedzielę na konferencji PKW. Jak dodano, odnotowano 219 incydentów związanych z wyborami.
Fot. PAP/Marcin Obara
Pijany mężczyzna podarł wydane mu karty do głosowania w jednej z obwodowych komisji wyborczych w Nowym Tomyślu (wielkopolskie).
Mężczyzna miał około 3 promili alkoholu w organizmie.
Nie wszędzie głosowanie przebiegało bez zakłóceń. W kilku komisjach do pracy przyszli członkowie pod wpływem alkoholu.
ZOBACZ WIĘCEJ: pijani członkowie komisji wyborczych. M.in. w Warszawie i w Szczecinie
Z kolei w komisji wyborczej w Królikowie (pow. nakielski) w województwie kujawsko-pomorskim wybuchł pożar. Głosowanie trzeba było przerwać na kilkadziesiąt minut.
Frekwencja w wyborach do Sejmu i Senatu na godz. 17:00 wyniosła 45,94 proc. - podała podczas konferencji PKW. W wyborach w 2015 r. było to 38,97 proc.
ZOBACZ WIĘCEJ: najwyższą frekwencję - 54,86 proc. zanotowano w okręgu wyborczym nr 19 - Warszawa.
Do końca głosowania w wyborach parlamentarnych pozostały dwie godziny. Już o 21:00 podamy szacunkowe wyniki wyborów oparte na badaniu exit poll. Śledź naszą relację z wieczoru wyborczego "minuta po minucie".
Komentarze