Wiązanki żałobne, szarfy, znicze – porzucone w środku lasu pod Lublinem

Porzucone śmieci, pochodzące najprawdopodobniej z cmentarza parafialnego, znaleźli spacerowicze na terenie gminy Niemce w województwie lubelskim. Świadkowie widzieli jak stertę odpadów wiózł starszy mężczyzna, którego początkowo pomylono z leśniczym. Sprawą zajmuje się policja.
Wieńce, wiązanki, szarfy żałobne czy resztki zniczy leżały porozrzucane na leśnej ścieżce. Pozostawionymi odpadami zainteresowały się spacerujące po lesie dwie kobiety.
ZOBACZ też: Para prezydencka zbierała śmieci w lesie. "Warto sprzątać"
W rozmowie z portalem "Spotted Lublin" powiedziały, że na drodze zauważyły koparko-spycharkę kierowaną przez starszego mężczyznę. Kobiety początkowo uznały, że to leśniczy. Jednak na trasie jego przejazdu znalazły śmieci z cmentarza.

Złudzeń pozbyły się w momencie kiedy natknęły się na dół, a w nim na stertę odpadów. Wówczas powiadomiły służby. W międzyczasie kolejny raz pojawił się mężczyzna z załadowaną koparką, którą przewożone były śmieci.
Jak podaje portal, kobiety udokumentowały na zdjęciach przewożone przez mężczyznę odpady oraz pozostawione nieczystości w dole.
Policja prowadzi postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. - Na ten moment przesłuchujemy świadków - powiedział polsatntews.pl oficer prasowy. kom. Kamil Gołębiowski z policji w Lublinie
Prowadzone są czynności z art. 154 kodeksu wykroczeń, który jest zagrożony karą do 1000 złotych.
Czytaj więcej