Samolot uderzył w kabel wyciągu narciarskiego i zawisł na nim. Pilota wyrzuciło z kabiny
Dwie osoby zostały ranne w nietypowym wypadku lotniczym, do którego doszło w Lombardii (Włochy). Ultralekki samolot, przelatując w okolicach Teglio nagle zaczął tracić wysokość i uderzył kabel wyciągu krzesełkowego. Po zahaczeniu o linę, zawisł na niej. Dwie osoby zostały ranne.
Ultralekkim samolotem typu Tecnam P92 Echo Super podróżowali dwaj mężczyźni w wieku 55 i 62 lat. Przelatując w niedzielę w południe w okolicach alpejskiej miejscowości Teglio (na północ od Mediolanu), uderzyli w linę wyciągu narciarskiego w Prato Valentino.
Pilot został wyrzucony z kabiny, doznał kilku złamań. Mężczyzna, mimo odniesionych obrażeń, zdołał wezwać służby ratunkowe.
Strażacy i górscy ratownicy po dwugodzinnej akcji uwolnili uwięzionego w kabinie pasażera. Nic poważnego mu się nie stało.
62-letni pilot został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Sondalo. Okazało się, że obrażenia, których doznał nie zagrażają jego życiu.
- Obaj mężczyźni mieli dużo szczęścia. Gdyby samolot uderzył w ziemię, z pewnością byłoby inaczej - powiedział Walter Milan, rzecznik alpejskich służb ratowniczych.
Czytaj więcej