O włos od tragedii. "Kurierka to nie tylko rozwożenie paczek" [WIDEO]
Szybka reakcja kuriera zapobiegła tragedii w Przechlewie (woj. pomorskie). Kierowca w ostatniej chwili zablokował drogę staczającemu się wózkowi, w którym siedziało niemowlę. - Nie czuję się bohaterem. Uważam, że każdy trzeźwo myślący człowiek powinien zrobić wszystko, by dziecku nie stała się krzywda - powiedział polsatnews.pl Damian Borowiec.
Do zdarzenia doszło 7 października. Na opublikowanym w serwisie YouTube nagraniu widać, jak wózek stacza się z chodnika prosto w stronę jezdni. Zatrzymać próbuje go mała dziewczynka.
- Jechałem z paczką do kolejnego klienta, gdy nagle zauważyłem, że spod kwiaciarni stacza się wózek z dzieckiem, wprost na ulicę. Widziałem też jadący z naprzeciwka samochód - relacjonował Damian Borowiec. - Od razu stwierdziłem, że zrobię wszystko, by wózek uderzył w bok mojego busa, nawet jeśli miałbym zderzyć się z tym samochodem - dodał.
Kurierowi udało się zablokować drogę tuż przed zjazdem wózka na ulicę. Na nagraniu widać, że po jezdni, na którą staczało się dziecko, jechało auto.
- W trasie zawsze coś może się wydarzyć. Dlatego trzeba mieć oczy dookoła głowy - powiedział nam Borowiec. I podkreślił, że chce uczulić rodziców, by uważali na dzieci nie pozostawali ich w niezabezpieczonych wózkach.
"Kurierka to nie tylko rozwożenie paczek" - podkreślił kurier.
Czytaj więcej
Komentarze