Nobel dla Tokarczuk wyjątkiem. Faworyci bukmacherów dotąd nie wygrywali
- Może raz, czy dwa w historii Nobla nagrodę dostał ktoś, kto wysoko stał w rankingach bukmacherów i z tego punku widzenia literacka nagroda dla Olgi Tokarczuk jest zaskoczeniem - powiedział w Polsat News Mariusz Cieślik, krytyk literacki, publicysta "Rzeczpospolitej". Z drugiej jednak strony w ciągu ostatnich 2-3 lat Tokarczuk dostała wszystkie największe nagrody literackie, m.in. Bookera.
- Cieszę się z tej nagrody, bo bałem się, że kandydatura Olgi została spalona właśnie przez typy bukmacherów - przekazał Cieślik. Przypomniał, że niedawno rozwiązano akademię noblowską i zawiązano na nowo, m.in. ze względu na przecieki.
Mówiąc o twórczości Polki, ocenił, że "przeszła intrygującą przemianę. - Zaczynała od literatur małych ojczyzn, a przeszła do wielkiej epiki. W ostatnich powieściach próbowała objąć współczesny świat, dokonać diagnozy naszej cywilizacji. Ostatnie książki są też pisane z większym rozmachem - dodał.
"W pewnym sensie to autorka polityczna"
Olga Tokarczuk została laureatką Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za 2018 roku (nagroda zaległa, nie ogłoszono jej z powodu kryzysu w Akademii Szwedzkiej), a Peter Handke za 2019 rok.
Według ekspertów, szwedzkich literaturoznawców, którzy obserwowali ogłoszenie werdyktu w studiu telewizji publicznej SVT, Nobel dla Tokarczuk jest w pełni zasłużony i może być głosem przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Polsce. Jak stwierdzono, polska pisarka "nie jest lubiana przez obecne władze w Polsce". "W pewnym sensie to autorka polityczna" - stwierdzono.
ZOBACZ WIĘCEJ: Tokarczuk o Noblu dowiedziała się na autostradzie
Szwedzki największy dziennik "Dagens Nyheter" w weekend poprzedzający ogłoszenie nagród Nobla opublikował obszerny wywiad z Tokarczuk, w którym pisarka opowiada o sytuacji politycznej w Polsce oraz wielokulturowej historii kraju. Dziennikarz, jak sam przyznaje, celowo nie decyduje się zapytać swojej rozmówczyni, czy spodziewa się Nagrody Nobla. Gazeta przypomina poprzednie wyróżnienia pisarki, w tym przyznaną jej w 2018 roku prestiżową nagrodę Man Booker International Prize.
Tokarczuk otrzymała Nagrodę Nobla "za wyobraźnię narracyjną, która z encyklopedyczną pasją prezentuje przekraczanie granic jako formę życia".
"Wielkim tematem Olgi Tokarczuk jest różnorodność kulturowa" - powiedział po ogłoszeniu werdyktu o przyznaniu literackiego Nobla przewodniczący Komitetu Noblowskiego Anders Olsson.
"To dla mnie ważne, że otrzymuję nagrodę od odnowionej Akademii Szwedzkiej"
Według szwedzkiej agencji prasowej TT Olga Tokarczuk o przyznaniu jej nagrody dowiedziała się, siedząc w samochodzie w Niemczech. - Jestem zaskoczona i szczęśliwa. Jest to dla mnie ważne, że otrzymuję nagrodę od odnowionej Akademii Szwedzkiej. Pochodzę z Europy Środkowej i jest to dowód, że literatura środkowoeuropejska wciąż ma światu coś ważnego do opowiedzenia - powiedziała Olga Tokarczuk.
Sekretarz Akademii Szwedzkiej Mats Malm podkreśliłl, że wybór laureatów za 2018 oraz 2019 roku dokonała Akademia Szwedzka na podstawie rekomendacji Komitetu Noblowskiego, w którym w tym roku wyjątkowo było pięciu ekspertów zewnętrznych.
ZOBACZ WIĘCEJ: Dredy na głowie, sałata na talerzu. Kim jest nowa polska noblistka?
Nazwisko austriackiego pisarza Petera Handke, który także otrzymał literackiego Nobla, jest odbierane jako zaskoczenie. Według ekspertów jego nazwisko pojawiało się 20-30 lat temu, stąd Nobel dla niego może być uważany za "nieco spóźniony".
Pisarka dostanie prawie 800 tys. euro
Wartość Nagrody Nobla w każdej dziedzinie to 9 mln koron (ok. 780 tys. euro). Ceremonia wręczenia nagród odbywa się 10 grudnia, w rocznicę śmierci Alfreda Nobla.
Istniejąca od 233 lat Akademia Szwedzka pogrążona była w kryzysie od jesieni 2017 roku, gdy francusko-szwedzki fotografik i reżyser Jean-Claude Arnault, mąż członkini Akademii Katariny Frostenson, został oskarżony o gwałty oraz o to, że był źródłem przecieków o laureatach literackiego Nobla. Otrzymywał także od Akademii Szwedzkiej hojne dotacje na klub kulturalny, do którego zapraszał jej członków.
Doniesienia o nieprawidłowościach spowodowały masowe odejścia członków Akademii, co zagroziło brakiem kworum. Frostenson została zmuszona do dobrowolnego odejścia, otrzymując odszkodowanie oraz służbowe mieszkanie. Akademię opuściła także jej sekretarz Sara Danius. W 2018 roku Arnault został skazany na karę 2,5 roku więzienia za podwójny gwałt na kobiecie.
Czytaj więcej