Jak podkreśla Miszczyk, "to wielkie szczęście, że skończyło się jedynie na niewielkich obrażeniach".
- Obok nieczynnego tunelu dla pieszych znajduje się "zebra" i przystanek autobusowy - dodaje.
23-letni obywatel Ukrainy, który kierował Renault Megane wyszedł ze zdarzenia bez szwanku. 63-letni sosnowiczanin, który jechał clio i jego 62-letnia żona, dachowali w tunelu. Straż pożarna musiała pomóc im w wydostaniu się z samochodu.
Kobieta została wypisana jeszcze tego samego dnia, mężczyzna został na obserwacji, ale według policji, ma jedynie niewielkie obrażenia.
Kierowcy byli trzeźwi. Po zdarzeniu służby musiały zająć się wydobyciem zniszczonego samochodu z nieczynnego tunelu i w tym czasie ruch na pobliskich ulicach był utrudniony.
Czytaj więcej
Komentarze