Debata wyborcza: współfinansowanie świadczeń kontra publiczna służba zdrowia
- Uważamy, że należy rozważyć, czy przejść na system Beveridge’owski, czyli na system podatkowy, by pieniądze przestały uciekać - mówiła podczas środowej debaty wyborczej Marcelina Zawisza (Lewica). Anna Bryłka (Konfederacja) zaznaczyła, że "według jej ugrupowania system powinien być publiczno-prywatny". Politycy pięciu komitetów wyborczych debatowali m.in. nad finansowaniem służby zdrowia.
Janusz Cieszyński (PiS) powiedział, że "to PiS wprowadził po raz pierwszy do systemu prawnego gwarancję pieniędzy na ochronę zdrowia".
- To 6 PKB. (…) Zaproponowaliśmy dotację z budżetu państwa. To zapewni, że pomysły naszych politycznych oponentów nie będą mogły być realizowane. (…) Wiele lat temu ze strony jednej z posłanek PO padł pomysł, by starszym osobom ograniczać dostęp do lekarzy, bo chodzą tam dla rozrywki. Na to nie ma zgody PiS. Na podwyższenie składki zdrowotnej także - zadeklarował.
"Ochrona zdrowia powinna być publiczna"
- Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych - mówiła Marcelina Zawisza, cytując 68. artykuł Konstytucji RP.
- Nie ma naszej zgody na współpłacenie przez pacjentki i pacjentów. Uważamy, że ochrona zdrowia powinna być publiczna i funkcjonować dobrze. Nie zamykamy się za to na rozwiązania dotyczące organizacji ochrony zdrowia i środków wpływających do wspólnego kotła, z którego później jesteśmy w stanie finansować szpitale, płacić lekarzom, lekarkom, fizjoterapeutom, fizjoterapeutkom - stwierdziła przedstawicielka Lewicy.
Zawisza dodała, że jej ugrupowanie zastanawia się nad wspólnym rozważeniem przejścia na tzw. system Beveridge’owski.
Cechami charakterystycznymi takiego systemu są m.in.: finansowanie ochrony zdrowia z podatków (ogólnych lub lokalnych) poprzez budżet centralny lub budżety lokalne, wolny dostęp do świadczeń dla wszystkich obywateli czy niewielka partycypacja pacjenta w kosztach leczenia. Z systemu narodowej służby zdrowia typu Beveridge' korzystają m.in. Dania, Finlandia, Hiszpania, Grecja, Irlandia, Norwegia, Portugalia, Szwecja.
"Ludzie sami powinni decydować o dysponowaniu składką zdrowotną"
Anna Bryłka, odnosząc się do wypowiedzi poprzedniczki, podkreśliła, że jej komitet "dopuszcza możliwość współfinansowania świadczeń".
- Jesteśmy zwolennikami tego, by ludzie sami decydowali o tym, w jaki sposób będą dysponować swoją składką zdrowotną. (…) Pacjent powinien mieć możliwość wyboru, w jakim podmiocie chciałby swoją usługę medyczną zrealizować. Potrzeba systemowej zmiany - mówiła podczas środowej debaty wyborczej. Dodała, że Konfederacja opowiada się za systemem publiczno-prywatnym.
- Ponad rok temu Grzegorz Schetyna zaproponował pakt dla zdrowia, gdzie wskazywaliśmy źródła finansowania i mówiliśmy o tym, że nie będziemy podwyższać składki ani nie będzie współpłacenia. Parlament musi się zastanowić, czy w dobie kryzysu ochrony zdrowia koniecznie musimy płacić ponad miliard na telewizję tzw. publiczną, koniecznie potrzebujemy strzelnicy w każdym powiecie za 3 mld i koniecznie potrzebujemy budować Centralny Port Komunikacyjny za kilkadziesiąt miliardów, skoro mamy kryzys w służbie zdrowia. To muszą być decyzje parlamentarne - skontrował z kolei prof. Tomasz Grodzki (Koalicja Obywatelska).
"Akcyza z papierosów powinna iść do NFZ"
- PSL jako jedyne konkretnie pokazuje źródła finansowania deficytu w ochronie zdrowia, oczywiście bez konieczności podnoszenia składki. Spada nam systematycznie liczba rencistów. (…) Proponujemy, z dotychczas odprowadzanej składki, 2 proc. funduszu rentowego przesunąć do NFZ. To daje około 10 mld złotych. Akcyza z papierosów, blisko 18 mld złotych. Te środki w całości powinny trafić do NFZ i być przeznaczone na profilaktykę i leczenie onkologiczne - wyliczał Marcin Mikos (Koalicja Polska).
W ripostach również nie zabrakło szczegółowych kwot.
Janusz Cieszyński zaznaczył, że "PiS w tej kadencji przeznaczyło 30 mld złotych więcej na ochronę zdrowia w skali roku".
- PiS zapowiedziało, że do 2024 przeznaczy 160 mld na ochronę zdrowia. My to policzyliśmy. To 5,6 proc. PKB, znacząco niewystarczająco. (…) Doprowadzimy do tego, że wielkie korporacje będą dorzucać się wspólnego kotła, tak, żebyśmy mieli pieniądze na ochronę zdrowia - skontrowała założenia PiS Marcelina Zawisza.
"Powinniśmy przeprowadzić audyt wydatków w systemie ochrony zdrowia"
- Każdy odpowiedzialny rząd powinien przeprowadzić szczegółowy audyt wydatków w całym systemie ochrony zdrowia. (…) Jeśli ten system nie zniweluje nam kosztów, to powinniśmy zrobić szczegółowy audyt w całych finansach publicznych - powiedziała Anna Bryłka.
Z kolei prof. Tomasz Grodzki wskazał na zmniejszenie przychodów z dywidend. - Za rządów PO-PSL to 9 mld złotych. Teraz są 3 mld złotych wskutek spadków na giełdzie. (…) Trzeba zmienić system - podkreślił.
Rundę ripost zakończył Marcin Mikos. - Nie widzę wzrostu wydatków publicznych. Widzę za to wzrost wydatków prywatnych. Wydajemy na zdrowie około 50 mld złotych rocznie, a więc połowę tego, co podatki publiczne. Rośnie rynek polis prywatnych - wymieniał.
Tydzień debat w Polsat News
W ostatnim tygodniu kampanii, codziennie o godzinie 20:00, Polsat News organizuje specjalne debaty przedwyborcze "Polska Wybiera - Wybory Parlamentarne 2019", w których wezmą udział przedstawiciele wszystkich pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczych. Przed nami jeszcze dwa spotkania polityków w studiu:
- Czwartek, 10 października - Gospodarka - poprowadzi Grzegorz Kępka
- Piątek, 11 października - Rodzina - poprowadzi Grzegorz Jankowski.
A już w niedzielę o godziny 19:50 w Polsat News i w internecie na polsatnews.pl wieczór wyborczy "Polska Wybiera - Wybory Parlamentarne 2019". Tuż przed 21:00 program będzie transmitowany również na głównym Polsacie.
Czytaj więcej