Jechała konno, wpadła do dołu z błotem. Ona się wydostała, a koń nie
Kilkugodzinna akcja wydobycia konia, który ugrzązł w błocie w pobliżu oczyszczalni ścieków na przedmieściach Wrocławia. Zwierzę wpadło do dołu razem z właścicielką, ale nie było w stanie się wydostać. Na pomoc ruszyli pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz strażacy.
W piątek wieczorem pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji patrolując teren oczyszczalni w okolicach wrocławskiego Janówka, zauważyli wóz straży pożarnej i zaniepokojeni zapytali, co się stało. Okazało się, że strażaków wezwano, by pomóc koniowi, który utknął w błocie w starorzeczu Odry.
Koniowi z błota wystawała jedynie szyja. 20-letniej właścicielce, która jechała konno, udało się wydostać z pułapki i wezwać pomoc.
"Zwierzę jest w dobrym stanie"
- Włączyliśmy się w działania ratunkowe i dostarczyliśmy na miejsce sprzęt, w tym pasy, dzięki którym udało się wydostać konia - powiedziała polsatnews.pl Martyna Bańcerek, rzecznik MPWiK.
Akcja ratunkowa trwała dwie godziny. - Zwierzę jest w dobrym stanie, a przemarzniętej kobiecie zaproponowaliśmy herbatę - dodała Martyna Bańcerek.
Czytaj więcej
Komentarze