O pozwie Popowej poinformowała w poniedziałek organizacja RosKomSwoboda. Kobieta argumentuje, że przetwarzanie danych biometrycznych obywateli bez ich pisemnej zgody narusza ustawę o danych osobowych.
Popowa w 2018 roku uczestniczyła w pikiecie koło budynku parlamentu Rosji i została za to skazana na karę administracyjną - grzywnę w wysokości 20 tys. rubli (obecnie - ok. 308 dolarów). Podczas postępowania sąd analizował nagrania z kamer monitoringu miejskiego. Widać na nich było 32-krotne powiększenie obrazu zogniskowane na twarzy Popowej. Kobieta zaznacza, że są to oznaki użycia technologii rozpoznawania twarzy.
Plan: ponad 200 tys. kamer wideo w Moskwie
Tymczasem zgodnie z przepisami o ochronie danych osobowych informacje opisujące cechy szczególne człowieka (w tym fizyczne), na podstawie których można ustalić jego tożsamość, uznawane są za dane biometryczne. Takie dane można przetwarzać tylko za pisemną zgodą danej osoby, z wyjątkiem przypadków opisanych w przepisach o obronności, bezpieczeństwie i przeciwdziałaniu terroryzmowi.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin zapowiadał w maju stworzenie wspólnie z MSW systemu rozpoznawania twarzy łączącego ponad 200 tys. kamer wideo w stolicy. Sobianin zapewnił, że będzie to jeden z największych takich systemów na świecie.
Komentarze