Sawicki: PiS nawet nie wie, że realizuje mój program

- Oni nawet nie wiedzą, że realizują mój plan dopłat bezpośrednich, który po przesunięciu 25 proc. z drugiego filara z obszarów wiejskich do dopłat bezpośrednich - dzisiaj średnia dopłata nie wynosi 216 euro, a 244 euro - jest 15 euro niższa niespełna od średniej europejskiej, a gospodarstwa małe i średnie, a więc gospodarstwa do 30 hektarów, utrzymujące hodowlę bydła i mające jeszcze przynajmniej 1/3 w strukturze, mają dopłaty wyższe niż średnia europejska - mówił Sawicki w Polsat News. 

 

- PiS obiecywało program dla małych i średnich gospodarstw cztery lata temu. Nie wprowadzili ani jednej zmiany, a wprowadzili program dla małych i średnich gospodarstw, który ja stworzyłem i im zostawiłem - podkreślił Sawicki. 

 

"Trzymam kciuki za Wojciechowskiego"

 

- Nadal trzymam kciuki za Janusza Wojciechowskiego - mówił Sawicki pytany o wysłuchanie polskiego kandydata na komisarza ds. rolnictwa. 

 

W odpowiedziach pisemnych na pytania europosłów Wojciechowski znów nie przekonał eurodeputowanych do swoich kompetencji i poglądów na przyszłą wspólna politykę rolną UE - informowała korespondentka Polsat News w Brukseli Dorota Bawołek. Drugie wysłuchanie polskiego kandydata na komisarza ds. rolnictwa odbędzie się we wtorek. Po nim ostateczna ocena.

 

- Wierzę, że lepiej przygotował się do jutrzejszej poprawki i wypadnie lepiej. Do tego wzywał go Jarosław Kalinowski - mówił polityk PSL. - Wyraźnie zapytał Wojciechowskiego, czy będzie zabiegał o to, by kwestie dopłat bezpośrednich były niezależne od kwestii praworządności w państwach członkowskich - wyjaśnił gość "Wydarzeń i Opinii". 

 
- Kalinowski chciał odpowiedzi, a on na to pytanie odpowiedzi nie udzielił. Uciekł na bok. Jednak chcę wyraźnie powiedzieć, że europosłowie PSL będą wspierali Wojciechowskiego - dodał w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. 

 

Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj. 

 

 

 

 

Czytaj więcej