Jak wskazano, w 12 obwodowych komisjach oddano łącznie 1957 głosów w formie papierowej oraz w formie elektronicznej. "Magnesem dla mieszkańców były cenne nagrody, które mogli wygrać za udział w prawyborach. Walczyli m.in. o pralkę, lodówkę, telewizor, blendery, wycieczki czy meble przekazane przez lokalnych przedsiębiorców" - dodano.
Organizatorzy podkreślają, że wydarzenie nie promuje żadnej z partii politycznej. Jest jedynie sondażem preferencji wyborczych i okazją do dobrej zabawy. Wieruszowskie prawybory organizowane są przy współpracy z politologiem, ekspertem do spraw sondaży i analiz z zakresu preferencji społecznych politycznych i geografii wyborczej w Polsce Marcinem Palade.
Zbliżony do wyników z ogólnopolskich wyborów
W tej 14 tysięcznej gminie od wielu lat wynik lokalnego głosowania jest bardzo zbliżony do wyników z ogólnopolskich wyborów parlamentarnych, prezydenckich czy do Unii Europejskiej. Różnica wyników z reguły mieści się w granicy błędu statystycznego. Ten fenomen został dostrzeżony już w 1997 roku. Wtedy właśnie zorganizowano pierwsze w tym mieście prawybory, które mocnym echem odbiły się w mediach i mogły wpłynąć na wynik oficjalnych wyborów.
Już kilka dni przed tym wydarzeniem do Wieruszowa przyjechały sztaby wyborcze i dziennikarze z najważniejszych redakcji. W dniach poprzedzających prawybory w Wieruszowie politycy zorganizowali zmasowaną i agresywną kampanię wyborczą. Oprócz premiera Włodzimierza Cimoszewicza na ulicach pojawili się m.in. Marian Krzaklewski, Janusz Onyszkiewicz, Wiesław Walendziak, Józef Oleksy, Janusz Szmajdziński, Janusz Korwin-Mikke, Władysław Frasyniuk, Waldemar Pawlak i Jan Olszewski.
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października. Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Czytaj więcej
Komentarze