Jak tłumaczył policjant, 19-latek przyszedł na zakupy i "do wózka włożył 29 butelek wódki, 3 butelki whisky, 3 butelki wina oraz słodycze i nabiał, po czym podjechał do kasy, gdzie czekał już na niego jego kolega". - 22-latek nabił na kasę kilka pozycji, a na resztę towaru przymknął oko pozwalając tym samym wyjść z nim bezkarnie ze sklepu - dodał. Łącznie suma strat wyniosła ponad tysiąc złotych.
Całe zdarzenie widziała ochrona sklepu, która poinformowała policjantów ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty kradzieży, za które grozi im nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze