Radny zrywał plakaty wyborcze Konfederacji. "Zareagowałem emocjonalnie, niszczono pracę dzieci"
Radny z Łańcuta (woj. podkarpackie) został nagrany, gdy zrywał plakaty wyborcze Konfederacji. Gdy wideo trafiło do sieci, samorządowiec z lokalnego komitetu wyjaśnił, że zareagował, bo plakaty wyborcze zakryły afisze informujące o koncercie dzieci z miejscowego zespołu.
Do zdarzenia doszło 30 września na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i Placu Sobieskiego w Łańcucie. Przewodniczący Rady Miasta Adam Opałka zrywał plakaty wyborcze Konfederacji rozwieszone na słupie ogłoszeniowym.
Akcję zrywania plakatów Konfederacji zarejestrował świadek. Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych widać, że samorządowiec był tą sytuacją wzburzony. Głośno protestował przeciwko nagrywaniu.
Opałka, który startował w wyborach samorządowych z list lokalnego komitetu "W trosce o Łańcut", jest również kierownikiem Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie. Jak wyjaśnił sam zainteresowany, jego zachowanie wynikało z faktu, że plakaty zasłaniały informację o wydarzeniu kulturalnym organizowanym w mieście. Sugerował przy tym, że zostały naklejone nielegalnie.
"W sobotę zareagowałem widząc sytuację bezprawnego zaklejania przez komitet wyborczy na słupie ogłoszeniowym plakatów z wydarzeniem artystycznym 20-lecia Zespołu Pieśni i Tańca Mały Łańcut…zespołu dziecięcego z którym jest mi bardzo bliski… niszczono pracę dzieci i wielu osób przygotowujących ten koncert… zareagowałem emocjonalnie gdyż darzę ZPiT Mały Łańcut wielkim uczuciem" - napisał radny na Facebooku.
Ponieważ niszczenie lub usuwanie materiałów wyborczych jest wykroczeniem, sprawą zainteresowała się już policja, która wszczęła postępowanie wyjaśniające w tej sprawie.
Czytaj więcej
Komentarze