Student od razu zorientował się, że ma do czynienia z oszustami próbującymi wyłudzić pieniądze, więc postanowił się z nimi "zabawić" i odpisał na propozycję.
Zamiast oczekiwanego tysiąca funtów, zaproponował, że przeleje na konto oszustów 50 tysięcy.
Następnie przerobił bankowe potwierdzenie przelewu na kwotę 50 tys i wysłał je oszustom.
Chwilę później oszuści wysłali kolejną wiadomość w której poinformowali, że pieniądze nie doszły na ich konto.
22-latek odpisał, że jego bank wstrzymał transakcję podejrzewając, że może to być oszustwo. Dodał, że aby się uwiarygodnić, oszuści muszą przelać ze swojego konta docelowego niewielką sumę pieniędzy na jego konto.
Na reakcję nie musiał długo czekać. Po chwili na koncie studenta było 25 funtów, które przesłali oszuści.
Gdy naciągacze zorientowali się, że sami padli ofiarą wyłudzenia, zamknęli rachunek bankowy. 22-latek postanowił, że nie zatrzyma "zarobionych" pieniędzy dla siebie. 25 funtów przeznaczył na cele charytatywne - wsparł darowizną Irlandzkie Towarzystwo Onkologiczne.
Czytaj więcej
Komentarze