Dostęp do e-papierosów ma być ograniczony, bo mogą służyć do narkotyków

Główny Inspektorat Sanitarny ostrzega, że istnieje zagrożenie wykorzystywania e-papierosów do „wapowania” substancji odurzających - podaje w środę "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak informuje dziennik, "do prokuratury trafiły pierwsze zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w związku z dystrybucją »elektronicznego dymka«". Jednak zdaniem gazety ekspansja elektronicznych papierosów niepokoi także Główny Inspektorat Sanitarny. "Jak wynika z informacji DGP, planuje on wprowadzić zmiany, które mają ograniczyć dostępność takich wyrobów. Zdaniem GIS obecne przepisy wymagają doprecyzowania" - czytamy.
W rozmowie z "DGP" szef GIS Jarosław Pinkas zwrócił uwagę, że rynek e-papierosów w Polsce dynamicznie się rozwija, sięgają po nie coraz chętniej nieletni. "Nowe regulacje prawne są też potrzebne z innego powodu: istnieje zagrożenie wykorzystywania tych wyrobów do »wapowania« substancji odurzających – tłumaczy cytowany przez gazetę szef GIS.
Pinkas: to nie jest dobry moment na zmiany
Pinkas podkreślił też w rozmowie z dziennikiem, że "celem nowych przepisów powinno być maksymalne ograniczenie dostępu osób nieletnich do e-papierosów".
Według "DGP" "walkę z e-papierosami, podobnie jak z cukrem, ma w planach również resort zdrowia". "Tyle że po wyborach. Jarosław Pinkas przyznaje, że teraz nie jest dobry moment na zmiany. Nie ma jednak wątpliwości, że są konieczne" - informuje gazeta.(PAP)
