Premier: stoimy u progu wielkiej szansy budowy państwa dobrobytu
- Stoimy u progu wielkiej szansy budowy państwa dobrobytu, budowy nowego ładu społecznego, w którym solidarność i przedsiębiorczość będą się nawzajem uzupełniać i wzmacniać - mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z mieszkańcami Leszna (Wielkopolskie).
- Wszystko, co do tej pory robimy, można w pigułce określić (...), że robimy, by Polska była państwem dobrobytu. Polski model państwa dobrobytu, to tytuł naszego programu, z którym idziemy do wyborów. To w skrócie oznacza dobrą współpracę między różnymi wymiarami życia gospodarczego, społecznego, publicznego, finansowego. W szczególności można to w pigułce określić jako uspójnienie dwóch wielkich wymiarów - wartości, jaką jest solidarność, ale również tak bardzo cenioną w Wielkopolsce przedsiębiorczość, branie spraw we własne ręce - mówił podczas spotkania szef rządu.
"Mamy coraz większą klasę średnią"
Morawiecki przekonywał też, że poprzez PiS swoją politykę umacnia polską klasę średnią.
- Taką klasę, która po wyjściu z komuny była bardzo cienką warstwą (…), ale dzisiaj dzięki naszej polityce społecznej i gospodarczej mamy coraz większą klasę średnią. Na tym nam najbardziej zależy, żeby Polska obywatelska, świadoma, demokratyczna, praworządna jednocześnie umacniała polską klasę średnią - oświadczył.
Dodał, że z takiego kierunku działań wynika rządowa polityka społeczna. - Świadomi obywatele, którzy nie muszą się tak bardzo troszczyć o swoje elementarne bytowe potrzeby, jak jeszcze pięć lat temu, 13 października muszą wybrać, jaki model gospodarczy i społeczny chcą - zaznaczył.
"Piątka dla zdrowia"
Premier nawiązywał też do konwencji PiS, która odbyła się wcześniej w Opolu, na której przedstawiono program "Piątka dla zdrowia". Opiera się on na pięciu priorytetach: zwiększeniu finansów na zdrowie do poziomu 6 proc. PKB, modernizacji szpitali, wspieraniu badań kontrolnych Polaków, opiece nad seniorami oraz unowocześnieniu opieki onkologicznej.
Jak podkreślał, PiS jest partią, która potrafi się zmierzyć z najtrudniejszymi zadaniami, a służba zdrowia - obok polityki społecznej - jest jednym z nich.
Kontynuując wątek służby zdrowia szef rządu podkreślał, że obecnie mamy 15 tys. więcej pielęgniarek niż kilka lat temu. - Zmieniliśmy zasady wynagradzania, zwiększyliśmy poziom rekrutacji dla pielęgniarek i mamy dzisiaj więcej osób chętnych do wykonywania tego zawodu - przekonywał.
Oznacza to, mówił, że osoby, które ukończyły tego typu studia, podejmują teraz pracę w tym zawodzie, "ponieważ stał się on bardziej akceptowalny finansowo". - Do tego przede wszystkim dążyliśmy - wskazał.
"Nie ma lekarzy"
Premier mówił również, że "dostęp do specjalistów wiąże się przede wszystkim z brakiem lekarzy". - Mamy długie kolejki, ponieważ nie ma specjalistów, nie ma lekarzy - mówił.
- Przez 20 lat wyjechało z Polski ponad 20 tysięcy lekarzy - zaznaczył. Dodał, że "wykształcenie jednego lekarza to koszt ok. miliona złotych", co - po przeliczeniu - daje ok. 25 miliardów złotych.
- Co to oznacza? Że stosunkowo biedna Polska, 10, 15 lat temu, zapłaciła za wykształcenie lekarzy dla bogatej Szwecji, bogatych Niemiec, bogatej Francji, wszędzie tam, gdzie ci ludzie wyjechali - zwrócił uwagę.
- Ten świat postawiony na głowie, trzeba było wreszcie postawić na nowo i my go sukcesywnie stawiamy. Najlepszym dowodem na to jest to, że kształcimy teraz o 50 proc. więcej lekarzy. Ale to jest proces dziesięcioletni i tak trzeba tłumaczyć. Taka jest prawda, a nie jakieś bajdurzenie o tym, że skrócenie kolejek do 21 dni. Kochani, najpierw trzeba wykształcić lekarzy, którzy wyjechali głównie w waszych czasach - zaznaczył nawiązując do zapowiedzi opozycji.
"To program bezprecedensowy"
Podczas wystąpienia szef rządu mówił też o programie dróg samorządowych, jak mówił to program bezprecedensowy. Wskazywał przy tym, że rząd przeznaczył na niego "6 mld zł najpierw, i w kolejnych 10 latach przeznaczamy 36 mld zł na ten program". Zwrócił uwagę, że poprzednicy na ten cel przeznaczali 600 mln zł średniorocznie.
- To pokazuje różnicę. Patrzy na drogi gminne, dojazdowe, na remonty, modernizację, tak, żeby móc było dojechać do szkoły, do szpitala, znajomych, przyjaciół, rodziny, odbudować linie PKS-owe - mówił premier.
Przekonywał też, że 13 października "trzeba głosować, bo nie można dopuścić do tego, żeby państwo polskie było tak nieefektywne jak w czasach wcześniejszych. Od tego zależy, czy będziemy mogli dalej reformować służbę zdrowia, czy będziemy mogli kontynuować nasze wielkie programy społeczne (...) czy będziemy mogli dalej rozwijać skrzydła". Zwrócił także uwagę, iż pieniądze, które są przeznaczane na ten rozwój "nie spadły z nieba".
"Stoimy u wielkiej szansy"
Wskazał, że "pojawiły się w systemie dzięki temu, że rząd PiS w sposób profesjonalny i efektywny zarządził finansami w Ministerstwie Finansów".
- Dzisiaj stoimy u progu wielkiej szansy, wielkiej szansy budowy państwa dobrobytu, budowy nowego ładu społecznego, w którym solidarność i przedsiębiorczość będą się nawzajem uzupełniać i wzmacniać - przekonywał Morawiecki. Zwracając się do uczestników spotkania dodał, że "budowa demokracji według tego modelu jest w waszych rękach". - Realna demokracja istnieje wtedy, kiedy głos obywateli nie jest fikcją, kiedy wasz głos ma znaczenie, kiedy politycy liczą się z waszym głosem, a nie tylko liczą na wasz głos - wskazywał.
Premier Morawiecki zwrócił się również z prośbą o "takie działania, mobilizację i zaangażowanie", by w zbliżających się wyborach pokazać "głos milczącej większości Polaków". Zwrócił uwagę, że głos ten został pokazany przy okazji poprzednich wyborów.
- Nasi przeciwnicy polityczni bardzo się z tego powodu zdumieli. Spowodujmy, by 13 października zdziwili się jeszcze bardziej, żeby nasze zwycięstwo było mocne, przekonujące i było zwycięstwem dla Wielkopolski, dla Leszna i dla całej Polski - apelował.
Modlitwa za zdrowie Kornela Morawieckiego i minuta ciszy dla Kobuszewskiego
Po zakończeniu wystąpienia uczestnicy spotkania mieli możliwość zadania premierowi kilku pytań. Pytali o sprawy lokalne, m.in. o przywrócenie linii kolejowej czy środki dla jednego ze szpitali powiatowych. Na początku spotkania, jeszcze przed przybyciem premiera, uczestnicy uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego w sobotę aktora Jana Kobuszewskiego. Odmówili też modlitwę w intencji powrotu do zdrowia ojca premiera, Kornela Morawieckiego.
Czytaj więcej
Komentarze