Zastrzelony żubr. Podejrzany tłumaczył, że "pomylił go z dzikiem"
Zabitego w okolicach Bonina (Zachodniopomorskie) żubra znalazł grzybiarz. Byk padł po postrzale z broni myśliwskiej. Kłusownik wyciął z zabitego zwierzęcia wielkie kawały mięsa. - Zrobiono to bardzo precyzyjnie - poinformował polsatnews.pl Maciej Tracz z Pogotowia Żubrowego. Podejrzany o kłusownictwo został już zatrzymany. Według nieoficjalnych informacji, to jeden z leśniczych.
Przedstawiciele Pogotowia Żubrowego o znalezieniu martwego zwierzęcia zostali powiadomieni w środę wieczorem. Są pewni, że żubr padł ofiarą kłusownika. Świadczą o tym zarówno znaleziony pocisk, jak również precyzyjnie wycięte płaty mięsa. Sprawa została zgłoszona policji.
Zabitego żubra znalazł w poniedziałek w gęstym lesie w okolicach Bonina grzybiarz i zgłosił to w leśnictwie, jednak dopiero w środę powiadomiono policję i Pogotowie Żubrowe Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
"Trzeba dobrze znać budowę żubra"
Macieja Tracza dziwi ta zwłoka, jednak swoimi podejrzeniami nie che się dzielić, przekazuje jedynie fakty. - Żubr został wytrybowany - 90 proc. mięsa z niego wycięto, bez patroszenia. Zrobiono to w bardzo specyficzny sposób, tnąc po grzbiecie. Bardzo wprawnie to zrobiono - wyjaśnia Tracz, dodając, że ta metoda jest znana przedstawicielom Pogotowia Żubrowego. - Jest bardzo skuteczna i szybka - dodał.
Zdaniem przedstawiciela Pogotowia Żubrowego, "trzeba dobrze znać budowę żubra, żeby móc to zrobić tak precyzyjnie".
Pocisk uderzył w żebra, a te rozerwały serce byka
Pewne jest, że żubr padł od strzału z broni palnej. Podczas przeprowadzonej w czwartek sekcji odnaleziono pocisk, półpłaszczowy myśliwski. Pocisk uderzył w żebra, rozbijając je na kawałki, a te rozerwały serce byka. - Serca praktycznie nie było - powiedział Tracz.
W pobliżu ciała miała zostać również znaleziona czapka. Policja w Łobzie podejrzanego ustaliła już w czwartek. Polsatnews.pl dowiedział się nieoficjalnie, że zatrzymanym jest jeden z leśniczych. Ani policja, ani prokuratura tego nie potwierdzają. Mężczyzna usłyszał już zarzuty.
Grozi mu do pięciu lat więzienia
- Sprawca został zatrzymany, przesłuchany przez prokuratora, postawiono mu zarzut pozyskania pozostającego pod ochroną gatunkową samca żubra i spowodowania w związku z tym zniszczenia w świecie zwierzęcym - poinformowała w piątek prokurator Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Kinga Michałowska-Powalska.
Prokurator dodała, że sprawca przyznał się do zarzucanego mu czynu. Miał wyjaśniać, że "pomylił żubra z dzikiem".
Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia. Wobec podejrzanego zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze - dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
"Skłusowany na mięso"
Lasy Państwowe liczą na szybkie wyjaśnienie sprawy przez policję.
"Nie rozumiem, co trzeba mieć w głowie, żeby skłusować żubra i to najwyraźniej dla mięsa" - napisał na Twitterze rzecznik prasowy lasów państwowych Krzysztof Trębski.
Też nie rozumiem, co trzeba mieć w głowie, żeby skłusować żubra i to najwyraźniej dla mięsa 😠 Oby policjanci z Łobza jak najszybciej rozwiązali sprawę, a kłusownik dostał dotkliwą karę. Więcej o znalezieniu martwego żubra w komunikacie Nadleśnictwa Łobez: https://t.co/MwV2fawRdx pic.twitter.com/CrQTb2pkzS
— Krzysztof Trębski 🌳🌲 (@ktrebski) September 27, 2019
Nadleśnictwo Łobez w swoim oświadczeniu podało, że sprawa natychmiast została zgłoszona w Komendzie Powiatowej Policji w Łobzie.
Dziewięć stad żubrów w Zachodniopomorskiem
Dziko żyjące żubry występują w Zachodniopomorskiem od lat 80. ubiegłego wieku. Ich populacja składa się z dziewięciu stad.
Szacuje się, że aktualnie w całym regionie żyje około 320 osobników. W Jabłonowie od 2014 r. prowadzona jest "Dzika Zagroda" - ośrodek hodowlano-pokazowy żubrów, gdzie można doświadczyć bliskiego kontaktu z tymi zwierzętami.
Czytaj więcej