"Dwa tygodnie spał na siedząco". Gołota miał wypadek - 6 pękniętych żeber
"Uparty twardziel. Dwa tygodnie po upadku na rowerze, spania na siedząco oraz moich próśb i gróźb, by udać się na prześwietlenie, Andrzej dał się przekonać: sześć pękniętych żeber… - napisała na Instagramie żona byłego pięściarza Mariola Gołota.
51-letni Andrzej Gołota mieszka z żoną w Chicago. Pieniądze zdobyte na bokserskim ringu zainwestował w dwie kamienice, które przynoszą mu co miesiąc stały dochód pozwalający na wygodne życie.
Były pięściarz może więc oddawać się swoim pasjom. A jedną z nich jest nowy pies - Misiek. - Najinteligentniejszy ze wszystkich psów, które miałem - opowiadał Andrzej Gołota przed rokiem w rozmowie z dziennikarzem Polsat Sport. Rozmowie przeprowadzonej po tym, jak były pięściarz złamał rękę podczas jazdy na nartach.
Przywiązanie mistrza do Miśka, o którym wspominał, widać do dziś, gdyż jego żona informując o wypadku pięściarza - upadku z roweru - zamieściła na Instagramie zamieściła zdjęcie Gołoty z psem.
Andrzej Gołota to brązowy medalista olimpijski z Seulu i mistrzostw Europy z Aten, a także zawodowy mistrz Ameryki Północnej federacji IBF i czterokrotny mistrz Polski w wadze ciężkiej.
Jako amator stoczył 114 walk (99 wygrał, 2 zremisował i 13 przegrał). Na zawodowym ringu odniósł 49 zwycięstw, 9 porażek, a jedna walka zakończyła się remisem.