Po oddaniu strzałów senator Fethiere wsiadł do samochodu i odjechał. Później, zapytany o całe zdarzenie, przekonywał, że była to samoobrona.
- Zostałem zaatakowany przez brutalne grupy bojowników, więc broniłem się - powiedział polityk. Dodał, że "samoobrona jest świętym prawem".
Czytaj więcej
Komentarze