Wassermann: to PiS wprowadziło pełną demokrację we wszystkich aspektach
- Chcemy silnego państwa, które twardą ręką walczy z patologią i zwalcza wszystkie nieprawidłowości – mówiła w niedzielę na konwencji PiS w Krakowie liderka krakowskiej listy kandydatów do Sejmu Małgorzata Wassermann. Mówiła również, że "to PiS wprowadziło pełną demokrację we wszystkich aspektach".
Wassermann mówiła, że rząd PiS dotrzymał słowa, spełnił obietnice wyborcze i dokonał wiele zmian w Polsce.
- Na sukces składa się wiele rzeczy. Na sukces składa się program – my mamy świetny program. Mamy wspaniałego lidera i wspaniały zespół biało-czerwony – powiedziała. - Na sukces składają się uczciwość i determinacja. To są wszystkie elementy, które posiadamy i to są te elementy, które odróżniają nas od naszych przeciwników, od dzisiejszej opozycji - dodała.
- My państwo rozumiemy jako instytucję silną, rozumiemy państwo, które posiada instrumenty i ludzi, którzy nie boją się podejmować zdecydowanych i twardych decyzji – mówiła kandydatka PiS. - My chcemy silnego państwa, które twardą ręką walczy z patologią i zwalcza wszystkie nieprawidłowości – podkreśliła.
"Wielkie afery drenowały kieszenie Polaków"
Według niej, przez ostatnie cztery lata świetnie pracowała policja, prokuratura, CBA, administracja skarbowa i służb specjalne, ale także komisje śledcze, które pokazywały opinii publicznej "wielkie afery, które za naszych poprzedników trawiły Polskę i drenowały kieszenie Polaków".
Wassermann, która była szefową sejmowej komisji śledczej ds Amber Gold oceniła, że z prac tych komisji wyłania się obraz w jaki sposób ówczesny premier Donald Tusk, podlegli mu ministrowie i szefowie służb rozumieli państwo. Według niej najkrócej tę postawę można opisać "nic nie mogę, nie wiedziałem, nikt mi nie mówił, dowiedziałem się z gazet".
Dodała, że cztery lata temu mówiła o potrzebie połączenia prokuratury z Ministerstwem Sprawiedliwości. - To była jedna z naszych najlepszych decyzji – stwierdziła Wassermann.
"Silne państwo to państwo w pełni demokratyczne"
- Nasi konkurenci, zwolennicy opozycji nie bardzo mogąc z nami dyskutować na argumenty merytoryczne bardzo często posługują się takim hasłem: w tym kraju już się nie da żyć, tutaj jest już prawie dyktatura– mówiła Wassermann.
- Zwracam się z tego miejsca do wszystkich, którzy 13 października w ramach najbardziej demokratycznej procedury czyli w ramach wyborów będą decydować: odpowiedzcie sobie szczerze: czy myśmy w istotny sposób ograniczyli wasze prawa, czy wy nie możecie dzisiaj robić i mówić tego, co uważacie za stosowne, czy ktoś was prześladuje, czy ktoś was inwigiluje? Nie. Tak naprawdę to PiS wprowadziło pełną demokrację we wszystkich tego aspektach – powiedziała Wassermann.
Podkreśliła, że silne państwo to państwo w pełni demokratyczne, w którym obywatele sami zdecydują, czy posłać dziecko do szkoły w wielu 6 czy 7 lat, czy chcą przejść na emeryturę w wieku 60 lub 65 lat czy chcą pracować dalej.
Czytaj więcej
Komentarze