Kosiniak-Kamysz: zrobimy wszystko, by umiarkowane centrum miało najsilniejszą reprezentację w Sejmie
Zrobimy wszystko, by umiarkowane centrum miało najsilniejszą reprezentację w polskim parlamencie - zadeklarował w piątek szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Paweł Kukiz, startujący z listy PSL-Koalicja Polska, apelował, by głosować tak, by jedna partia nie mogła samodzielnie rządzić.
Kosiniak-Kamysz, który wystąpił w Gdańsku na wspólnej konferencji prasowej z Pawłem Kukizem, przedstawił kandydatów PSL-KP w wyborach parlamentarnych w tym okręgu. - Zrobimy wszystko, by racjonalna Polska, umiarkowane centrum, miało swoją silną reprezentację w polskim parlamencie - zadeklarował.
"Łączymy Polaków"
Paweł Kukiz nawiązał do hasła Koalicji - "Łączymy Polaków". Jak podkreślił, nie zostanie ono zrealizowane, "jeśli nie przejdziemy z państwa partyjnego w państwo obywatelskie". - Nie zrobimy tego, jeśli nie zmienimy sposobu wybierania posłów - przekonywał szef Kukiz'15.
Według Kukiza obecnie "prawo startu do Sejmu mają praktycznie członkowie partii politycznych lub ludzie, którzy zostali przez te partie namaszczeni". Zapowiedział, że Koalicja Polska chce zwiększyć wpływ obywateli na życie publiczne i wzmocnić rolę wyborców w kontrolowaniu władz.
Według polityka "nigdy w państwie autorytarnym nie będzie możliwości zrealizowania ich hasła". Kukiz podkreślił, że obywatele powinni mieć możliwość "pohamowania" swoich władz lub wpłynięcia na nie, jeśli działają zbyt wolno. Jego zdaniem konieczne jest sprawienie, by wynik referendum, był zobowiązaniem dla władzy do działania, a nie jedynie "rodzajem sondażu".
Kukiz zwrócił też uwagę na potrzebę zreformowania wymiaru sprawiedliwości. Według niego nie można pozwolić na to, by sędziowie "wybierali się z spośród siebie i tworzyli państwo w państwie". Ocenił, że sytuacji nie poprawiają, a pogarszają działania PiS w tej sprawie, bo - jak mówił - "upartyjniają one sądownictwo".
Wybór sędziów pokoju
Lider Kukiz'15 podkreślił, że Koalicja Polska postuluje wybór sędziów pokoju dla spraw niższego rzędu, wybór KRS w wyborach powszechnych, rozdział urzędów ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego oraz wybieranie prokuratora generalnego w wyborach powszechnych, a także wprowadzenie głosowania przez internet. Według niego, jeśli można przeprowadzać w ten sposób poważne operacje finansowe, to równie dobrze można przez internet głosować.
Polityk postuluje też, by wprowadzić możliwość odwołania posła na Sejm. "Nie może być tak, że osoby, które są niezbyt czytelne czy niezbyt przyzwoite do końca kadencji zasiadały w ławach poselskich" - zaznaczył. Według niego system list partyjnych wygląda obecnie tak, że osoba, która jest "jedynką" partii w danym regionie, wejdzie do Sejmu. "Nawet jeśli jesteś kanalią, a jesteś dobrze zblatowany z wodzem - wejdziesz do parlamentu" - zaznaczył Kukiz.
Poparł też kandydatów PSL-KP: "jedynkę" w Gdańsku - Andrzeja Kobylarza (Kukiz'15) oraz Marka Biernackiego, którego chwalił za wiedzę i kompetencje w zakresie bezpieczeństwa wewnętrznego oraz policji.
Nawoływał też do głosowania na listę PSL nie dlatego, że on sam chciałby znaleźć się w Sejmie, ale po to by w "w parlamencie znalazły się te postulaty, które pomogą naprawić państwo". Jak przekonywał, PSL - jeśli jego kandydaci znajdą się w Sejmie - "jako języczek u wagi" wymusi na większych partiach wprowadzenie swoich propozycji. "Musicie głosować tak, by jedna partia nie mogła samodzielnie sprawować władzy, bo w przeciwnym razie ukręcicie na siebie bicz" - mówił Kukiz
Czytaj więcej
Komentarze